Nieoficjalnie: Nagła akcja policji. Kamiński i Wąsik wywiezieni z aresztu
O sprawie informuje portal niezalezna.pl. Wąsik, który po wtorkowym zatrzymaniu przebywał w areszcie śledczym na warszawskim Grochowie, został przeniesiony do Zakładu Karnego w Przytułach Starych koło Ostrołęki. To 135 kilometrów od dotychczasowego miejsca, w którym się znajdował.
Portal podaje, że akcja przewiezienia polityka do nowego miejsca zatrzymania odbyła się "w pośpiechu". Z informacji dziennikarzy wynika, że drugi z polityków PiS Mariusz Kamiński nadal znajduje się w warszawskim areszcie.
Na razie nie wiadomo, jaka była przyczyna przeniesienia zatrzymanego posła do tak odległego zakładu karnego.
Z kolei RMF FM donosi, że również Mariusz Kamiński został przetransportowany do innego miejsca. Jak twierdzą dziennikarze, były szef MSWiA znalazł się w zakładzie karnym w Radomiu.
Zatrzymanie polityków
We wtorek wieczorem byli szefowie CBA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali zatrzymani przez policjantów. W momencie aresztowania obaj politycy znajdowali się w Pałacu Prezydenckim, skąd zostali przewiezieni na komendę przy ul. Grenadierów, a następnie do aresztu śledczego na Grochowie.
Zatrzymanie posłów PiS wywołało poruszenie w otoczeniu prezydenta Andrzeja Dudy oraz w Prawie i Sprawiedliwości.
Politycy partii Jarosława Kaczyńskiego stoją na stanowisku, że aresztowanie Kamińskiego i Wąsika to zemsta polityczna nowej władzy. Obaj politycy są określani przez swoje środowisko jako "więźniowie polityczni". W wydanym w środę oświadczeniu w ten sam sposób określił siebie także Mariusz Kamiński. Były minister spraw wewnętrznych i administracji poinformował również, że rozpoczął strajk głodowy. Później żona Macieja Wąsika przekazała, że także jej mąż podjął tę formę protestu.
W środę szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek przekazał, że do zatrzymania polityków doszło w jego gabinecie.
– Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika zatrzymano w moim gabinecie. Ja byłem wtedy w Watykanie, miałem służbowy wyjazd, nie było mnie w tym dniu w Pałacu, przyjechałem dopiero wieczorem – powiedział w programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News.