Owsiak ujawnia zarobki - ok. 10.000 zł netto. "Taką wysokość ustaliłem z moimi współpracownikami"
Sam muszę na swoją pensję zarobić
Lider WOŚP zapewnił, że wbrew plotkom sam nie pracuje w Fundacji.
– Jestem szefem spółki „Złoty Melon”, która zbiera pieniądze na Wielką Orkiestrę. Ja muszę na swoją pensję zarobić – przekonywał na antenie Radia Zet.
Owsiak ponadto dodał, że także dla pracowników WOŚP ustanowiono nieprzekraczalny limit trzykrotności średniej pensji.
Lider Wielkiej Orkiestry ponownie zaprzeczył, jakoby pieniądze zbierane na Wielką Orkiestrę były przeznaczane na Przystanek Woodstock.
– Od 26 lat rozliczamy się z tych pieniędzy przed różnymi instytucjami. Błagam, nie dałoby się tego schować pod dywan! Zbyt wiele osób to kontroluje - zapewnia prezes WOŚP.
Badania psychofizyczne dla polityków
Na słowa dziennikarza, że część polityków zarzuca mu, że przeznacza pieniądze z WOŚP na festiwal muzyczny Woodstock, Owsiak stwierdził, że wszyscy politycy powinni być poddawani badaniom psychofizycznym.
– Wielu politykom wyszłoby, że muszą swoje zdrowie w tym zakresie podreperować – mówił.