Za co skazano Kamińskiego i Wąsika? Nowe informacje
Gazeta pisze, że z prawomocnego wyroku skazującego Kamińskiego i Wąsika wypadł zarzut "podżegania do korupcji". "To może oznaczać że CBA mogło mieć wiarygodną informację o przestępstwie, która pozwalała wszcząć operację specjalną" – czytamy.
Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia, który w 2015 r. skazał ówczesnych szefów CBA na 3 lata więzienia uznał, że zorganizowali i zrealizowali (wykorzystując dwóch podległych funkcjonariuszy – ich też skazano) prowokację polegającą na "niedozwolonym podżeganiu" do przestępstwa.
Jak się okazuje, Sąd Okręgowy w Warszawie, który w grudniu skazał Kamińskiego i Wąsika na 2 lata więzienia, podżegania się nie dopatrzył – w sentencji mówi o prowokacji "zmierzającej do zweryfikowania popełnienia przez Andrzeja K. przestępstwa polegającego na wręczeniu korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu zatrudnionemu w Ministerstwie Rolnictwa".
"To znacząca różnica. Wyrok eliminuje podżeganie do przestępstwa płatnej protekcji co do wszystkich czterech skazanych" – zwraca uwagę "Rz".
Kamiński i Wąsik w więzieniu. Za co ich skazano?
Za co więc Kamiński i Wąsik zostali skazani i trafili do więzienia? "Za przekroczenie uprawnień oraz zlecenie podrobienia szeregu dokumentów i usiłowanie wyłudzenia poświadczenia nieprawdy. Sąd Okręgowy obniżył im wyrok do 2 lat, ale karę bezwzględnego więzienia utrzymał" – podkreśla dziennik.
Dlaczego, skoro wypadł najsurowszy zarzut o podżeganiu do korupcji, za co grozi do 8 lat, sąd zdecydował o bezwzględnym więzieniu, chociaż skazani dotąd nie byli karani?
Sędzia Mirosława Chyr, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Warszawie, przekazała "Rzeczpospolitej", że "podstawę wymiaru kary 2 lat pozbawienia wolności stanowił przepis art. 270 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 3 kodeksu karnego".
"Innymi słowy, sąd do wymiaru kary wziął surowszy paragraf – o podrabianiu dokumentów (za co grozi do 5 lat)" – czytamy w gazecie.