"Nie pozwolę prześladować tych ludzi". Mocne wystąpienie prezydenta
Andrzej Duda wraz z małżonką składa w niedzielę wizytę na Litwie, związaną z 161. rocznicą wybuchu powstania styczniowego.
Po spotkaniu z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą obaj przywódcy wzięli udział w konferencji prasowej. Duda został zapytany o doniesienia medialne, według których Komisja Europejska ma szukać sposobu obejścia ewentualnego weta prezydenta i rozważać przekazanie miliardów z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) jako środków z funduszy strukturalnych.
Duda wspomina słowa Millera o Tusku. "Najważniejszy kamień milowy"
– Swego czasu pan były premier, a obecnie europoseł Leszek Miller powiedział z rozbrajającą szczerością w mediach, że najważniejszym kamieniem milowym, jeśli chodzi o uzyskanie pieniędzy z KPO, jest zmiana władzy w Polsce. W gruncie rzeczy o to chodzi Brukseli, czyli Komisji Europejskiej – oświadczył prezydent.
Według niego "środowiska liberalno-lewicowe z EPP, które tam dzisiaj rządzą, to są koledzy partyjni premiera Donalda Tuska". – Dla nich zwycięstwo Tuska w wyborach, do którego różnymi zabiegami jako tzw. zagranicy udało się im doprowadzić, stanowi wystarczającą przesłankę, by przestać blokować KPO dla Polski – podkreślił.
Dodał, że jeśli środki z KPO popłyną do Polski, to będzie zadowolony i że "te pieniądze na pewno są przydadzą". Zadeklarował jednocześnie, że jest otwarty na negocjacje w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości, choć ma "jedno brzegowe zastrzeżenie".
Prezydent o powołanych przez niego sędziach: Nie pozwolę na ich weryfikację i prześladowanie
– Nie pozwolę na żadną weryfikację sędziów powołanych w okresie 8,5 roku mojej prezydentury. To są ludzie, którzy przeszli przez całe postępowanie, poprzedzające wstąpienie do stanu sędziowskiego czy też awans. Zostali powołani zgodnie z przepisami, złożyli ślubowania przed prezydentem, odebrali nominacje – zaznaczył.
– Ja tych ludzi nie pozwolę w żaden sposób weryfikować, prześladować, bo jest niestety grupa prawników i polityków w Polsce, czy też jak kto woli prawników-polityków czy sędziów-polityków (...), która po prostu chciałaby zwykłej zwierzęcej zemsty politycznej na tych ludziach. Nigdy na to nie pozwolę – oświadczył prezydent.