SDP pyta TVN24 o materiał na temat neonazistów. Fala komentarzy

Dodano:
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Zarząd Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich skierował pytania do redaktora naczelnego TVN24 w związku z głośnym materiałem "Superwizjera" o polskich neonazistach. List SDP wywołał szereg krytycznych komentarzy wśród niektórych dziennikarzy.

SDP zwraca się do TVN24 o podanie podstawy prawnej, na podstawie której "Redakcja zataiła fakt popełnienia przestępstwa". Stowarzyszenie podkreśla, że według informacji podanych przez TVN24 "do przestępstwa doszło w kwietniu 2017 r., tymczasem emisja materiału miała miejsce 20 stycznia 2018 r.".

"Kto podjął decyzję o wielomiesięcznym przetrzymaniu materiału i niepoinformowaniu organów ścigania?" – pyta SDP.

Organizacja chce również poznać szczegóły dziennikarskiego śledztwa "Superwizjera". "Jakie czynności podjęła Redakcja, jakie były etapy śledztwa i czego dotyczyły, ile osób prowadziło śledztwo, jakie kwalifikacje dziennikarskie reprezentują pracownicy wydelegowani do tych prac i kto nadzorował produkcję całego reportażu" – czytamy w oświadczeniu.

"Opublikowane informacje mówiące o tym, że samo 'blurowanie' twarzy zajęło Redakcji 2 miesiące uznajemy za niepoważne" – zaznacza SDP.

Komunikat wywołał falę komentarzy na Twitterze. Część dziennikarzy jest nim oburzona. Zwracają m.in. uwagę, że premier Mateusz Morawiecki podziękował tym, którzy tropią przejawy neonazizmu w Polsce.

Źródło: Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich / Twitter
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...