Andruszkiewicz o opozycji: Mamy w Polsce opcję zewnętrzną

Dodano:
Adam Andruszkiewicz Źródło: PAP / Leszek Szymański
– W Polsce mamy opcję zewnętrzną. Nie jest to polska opozycja i nie chciałbym tak twierdzić. Mamy do czynienia z sytuacją podobną do tej, którą mieliśmy w XVIII wieku, gdy pewne osoby są w Sejmie i być może w elicie, ale do polskości się nie poczuwają. Opozycja jest w stanie wykorzystywać zagranicę, aby niszczyć własną ojczyznę – mówi w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl poseł Wolnych i Solidarnych Adam Andruszkiewicz.

Senat poparł bez poprawek nowelizację ustawy o IPN, która wprowadza kary grzywny lub więzienia m.in. za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką. To dobra decyzja?

Bardzo dobrze się stało, że Senat przyjął nowelizację ustawy o IPN bez żadnych poprawek. Tego wymaga interes państwa polskiego, abyśmy w końcu po tylu latach obrzucania błotem, publicznie pokazali całemu światu, że nie jesteśmy współodpowiedzialni za Holokaust i nie będziemy się zgadzać na to, aby niemieckie obozy zagłady nazywać polskimi. To przekłamanie historyczne i plucie w twarz wszystkim Polakom.

Jednak opozycja krytykowała tę ustawę i zagłosowała przeciw. Co ważne, również kilka portali wskazywało wręcz, że to Izrael ma tutaj rację. Jak pan to skomentuje?

To bardzo jasno pokazuje, że w Polsce mamy opcję zewnętrzną. Nie jest to polska opozycja i nie chciałbym tak twierdzić. Mamy do czynienia z sytuacją podobną do tej, którą mieliśmy w XVIII wieku, gdy pewne osoby są w Sejmie i być może w elicie, ale do polskości się nie poczuwają. Opozycja jest w stanie wykorzystywać zagranicę, aby niszczyć własną ojczyznę.

Czytałem na jednym z portali związanych z opozycją analizę, w jaki sposób PiS może stracić władzę. Jednym z punktów był kryzys gospodarczy i sankcje na Polskę. To pokazuje pewien sposób myślenia. Opozycja po trupie Polaków chciałaby przejąć władzę i wrócić do polityki wiernopoddańczej wobec Berlina i Moskwy. To skandal, ale myślę, że Polacy to widzą i wyciągną wnioski przy urnach wyborczych.

Na ustawę bardzo gwałtownie zareagował Izrael. Oświadczenie w tej sprawie wydał również Departament Stanu USA. Czy można się było spodziewać tak ostrej reakcji?

Jeśli chodzi o reakcję Izraela i Stanów Zjednoczonych, to była ona spodziewana. Mam nadzieję, że ten konflikt zostanie wyciszony. Uważam, że Waszyngton i Tel-Awiw doskonale wiedzą, iż ten spór jest bardzo uważnie obserwowany np. w Moskwie. Państwa, które są nieprzychylne interesom Polski i USA zacierają ręce i liczą na to, że ten sojusz się rozerwie. W interesie Warszawy, Waszyngtonu oraz Tel-Awiwu jest to, aby usiąść do stołu i wyjaśnić sobie pewne rzeczy.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...