Zmanipulowany sondaż w "19:30". TVP się tłumaczy
W sobotę widzowie programu "19:30" usłyszeli o wynikach "sondażu poparcia dla partii politycznych". – Ponad 40 proc. poparcia dla Koalicji Obywatelskiej i połowa mniej dla Prawa i Sprawiedliwości na niecałe dwa miesiące przed wyborami samorządowymi. To wynik najnowszego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski – wyjaśniał prowadzący wydanie Zbigniew Łuczyński.
Na ekranach ukazała się również grafika przygotowana przez TVP. Napisano na niej: "Poparcie dla partii politycznych w wyborach samorządowych". Problem w tym, że uczestników sondażu zapytano, kto ich zdaniem wygra wybory samorządowe.
Dzień później widzowie ponownie zobaczyli w "19:30" ten sam wykres, ale tym razem z prawidłowymi podpisem: "Kto pani/pana zdaniem wygra najbliższe wybory samorządowe?". Pokazano także sondaż poparcia partii zrobiony przez CBOS.
Manipulacja sondażem w "19:30". Lawina komentarzy
Zdarzenie wywołało burzliwą dyskusję w sieci. "To nie był sondaż poparcia, tylko ocena szans na wygraną" – napisał na portalu X Marcin Duma, szef pracowni IBRiS. Zwrócił uwagę, że identycznie postąpiła wcześniej redakcja TVP Info.
"Kurski by się nie powstydził tej manipulacji. Jak to szło? 'Czysta woda'?" – stwierdziła z kolei publicystka Kataryna, nawiązując w ten sposób do słynnej już wypowiedzi innego prowadzącego "19:30" Marka Czyża.
Głos zabrał także dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik. "19:30 zmanipulowała sondaż dla WP, ewentualnie ktoś popełnił bardzo głupi błąd. Wirtualna Polska zapytała Polaków, kto wygra wybory samorządowe. Redakcja 19:30 przedstawiła to jako sondaż poparcia" – podkreślił.
"Błąd ludzki". Jest tłumaczenie TVP
Portal Wirtualne Media skontaktował się z Telewizją Polską i poprosił o komentarz w sprawie błędnie opisanego sondażu w "19.30".
"Powodem tej pomyłki był błąd ludzki. Osoba odpowiedzialna za przygotowanie grafiki opisała ją pomyłkowo jako sondaż poparcia. Dlatego w niedzielnym wydaniu programu "19:30" zostały pokazane dwa, rzetelnie opisane sondaże – poparcia i szans" – przekazało serwisowi Centrum Informacji TVP.