Chiny: W planie "sinizacji" katolicyzmu częściej cytuje się Xi Jinpinga niż papieża

Dodano:
Kościół w Fugong w Chinach, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Wikimedia Commons / Domena publiczna
Nominacje biskupów wskazują na wolę kontynuowania porozumienia z Watykanem, ale w planie "sinizacji katolicyzmu" częściej cytuje się Xi Jinpinga niż papieża.

Tak sytuację Kościoła katolickiego w Chinach ocenia o. Gianni Criveller z Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych (PIME).

W 2018 roku zawarto tymczasowe porozumienie między Stolicą Apostolską a Chinami dotyczące nominacji biskupów. Dokładne szczegóły umowy pozostają tajne. Porozumienie odnawiano dwukrotnie – ostatni raz w 2022 roku. Ojciec Gianni Criveller z Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych, których ponad 20 lat nauczał teologii w Chinach, ocenił, że „ten rok będzie decydujący w dialogu między Chinami a Stolicą Apostolską”.

Pod koniec stycznia 2024 r. odbyły się święcenia biskupie ks. Petera Wu Yishuna, którego Ojciec Święty mianował w grudniu 2023 r. biskupem prefektury apostolskiej Shaowu (region Minbei) w chińskiej prowincji Fujian, w południowo-wschodnich Chinach nad cieśniną Tajwańską.

Ponadto Ojciec Święty postanowił zlikwidować prefekturę apostolską Yiduxian, a jednocześnie ustanawiając nową diecezję Weifang należącą do metropolii Jinan w prowincji Szantung we wschodnich Chinach. Tego samego dnia, 29 stycznia 2024 r., papież mianował biskupem Weifang ks. Anthony’ego Sun Wenjuna.

Ojciec Criveller stwierdza, że ostatnie nominacje biskupie oraz ustanowienie nowej diecezji w Chinach „sprawiły wrażenie, że po stronie chińskiej istnieje wola, by nie zrywać porozumienia z Rzymem, ale je trwale ratyfikować”. Zwraca uwagę, że „w żaden sposób w Chinach nie wspomina się o papieżu i Stolicy Apostolskiej ani o porozumieniu, gdy ogłaszane są nominacje biskupie”. „Obawiam się, że nawet podczas samej liturgii święceń nominacja papieska nie jest należycie wyeksponowana. W każdym razie uroczystości święceń biskupich od pewnego czasu nie są dostępne dla zewnętrznych obserwatorów” – wyjaśnił.

Wielki plan "sinizacji"

W Chinach ustanowiono plan pięcioletni sinizacji katolicyzmu na lata 2023-2027. Został on zatwierdzony przez oficjalny organ zrzeszający Konferencję Biskupów Katolickich (nieuznawaną przez Stolicę Apostolską) i Patriotyczne Stowarzyszenie Katolików Chińskich. Oba działają pod nadzorem biura partii komunistycznej, zarządzającego życiem religijnym kraju. Dokument opublikowano w Boże Narodzenie na stronie internetowej Chińskiego Kościoła Katolickiego. Podobny dokument dla kościołów protestanckich upubliczniono 19 grudnia.

Plan „sinizacji katolicyzmu” nie wspomina o papieżu i Watykanie, ani o porozumieniu między Chinami a Stolicą Apostolską. Przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping powtarza natomiast w dokumencie, że „katolicyzm musi nabrać chińskich cech”, a słowo „sinizacja” wspomniano 53 razy. „Konieczne jest zintensyfikowanie badań w celu nadania teologicznych podstaw sinizacji katolicyzmu, ciągłe doskonalenie systemu sinizowanej myśli teologicznej, zbudowanie solidnych podstaw teoretycznych dla sinizacji katolicyzmu, tak aby stale manifestował się on chińskimi cechami” – czytamy w planie.

Zdaniem o. Crivellera, „ci, którzy od lat studiują politykę religijną chińskiego rządu, nie znajdują w tym podejściu żadnych wielkich innowacji: imponuje nam jednak stanowczość języka”. W dokumencie pominięto dialog i próby zbliżenia Chin i Stolicy Apostolskiej. „Jakby uznanie przez papieża wszystkich chińskich biskupów nie miało znaczenia, jakby nie było porozumienia między Stolicą Apostolską a Chinami, które daje światu wrażenie, że rzymski katolicyzm znalazł gościnność i obywatelstwo w Chinach” – wskazał o. Criveller.

Teolog zaznaczył, że „pozostaje pod wrażeniem projektu nadania teologicznych podstaw sinizacji”. „Dla powierzchownych obserwatorów zbyt łatwo jest ją usprawiedliwić i pomylić ten termin z etapem w prawowitym kościelnym procesie inkulturacji. Tak nie jest: tutaj nie ma wierzących, którzy swobodnie poszukują uczciwego dialogu między wiarą katolicką a ich własnymi przynależnościami kulturowymi. Chodzi raczej o narzucenie i dostosowanie wiary do polityki religijnej ustanowionej przez władze” – powiedział o. Criveller.

Prawie sto lat temu, w dniach 15 maja – 12 czerwca 1924 r. odbył się Sobór w Szanghaju – pierwsze spotkanie wszystkich biskupów Chin (nie było wtedy wśród nich Chińczyków). Kilku misjonarzy, w tym przełożony generalny Instytutu Misji Zagranicznych w Mediolanie o. Paolo Manna, potępiło „obcy charakter Kościoła katolickiego w Chinach”. W 1926 r. wyświęcono pierwszych sześciu chińskich biskupów, a kilka lat później papieski delegat abp Celso Costantini założył w Pekinie szkołę, mającą na celu stworzenie chińskiej sztuki chrześcijańskiej. „W roku stulecia Soboru w Szanghaju konieczna jest historyczna i teologiczna refleksja nad tymi wydarzeniami i wyzwaniami dla przyszłości wiary w Chinach” – podkreślił o. Criveller.

Źródło: KAI
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...