Trzaskowski: Musimy wygrać w wyborach samorządowych

Dodano:
Rafał Trzaskowski podczas "marszu miliona serc" Źródło: Facebook
Żeby zakończyć erę populizmu, musimy wygrać w wyborach samorządowych – przekonuje Rafał Trzaskowski.

7 i 21 kwietnia odbędą się wybory samorządowe. Polacy wybiorą m.in. wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Najbardziej prestiżowa rywalizacja będzie miała miejsce w stolicy kraju.

Trzaskowski: Musimy wygrać

Zachęcając do głosowania na swoją kandydaturę Rafał Trzaskowski mówił, że tylko zwycięstwo partii skupionych w koalicji rządowej zakończy w Polsce "erę populizmu". Prezydent Warszawy atakował poprzedni rząd, stwierdzając, że przez ostatnich 8 lat samorząd w kraju "był niszczony, zabierano nam pieniądze, zabierano nam prerogatywy, a samorząd to demokracja, to podejmowanie decyzji jak najbliżej obywateli".

– Również dlatego, że kwestia wyborów samorządowych jest ważna w ogóle dla polskiej demokracji. Pierwszy krok został wykonany 15 października. Wszyscy w nim uczestniczyliśmy, bo w trakcie tej kampanii wspieraliśmy kandydatów dzisiejszej koalicji rządzącej. Natomiast, żeby zakończyć erę populizmu, musimy wygrać w wyborach samorządowych – powiedział w trakcie konferencji prasowej.

– Musimy wygrać we wszystkich województwach, musimy wygrać we wszystkich miastach, miasteczkach i na polskiej wsi, bo dopiero wtedy będziemy mogli jasno powiedzieć, że era populizmu się kończy i demokracja będzie w Polsce wzmacniana – dodał.

Wybory w Warszawie

Przypomnijmy, że w kwietniowych wyborach o fotel prezydenta Warszawy będą ubiegać się: obecny prezydent Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska), Rafał Bocheński (Prawo i Sprawiedliwość), Magdalena Biejat (Lewica) oraz Przemysław Wipler (Konfederacja).

Pracownia SW Research zapytała Polaków, o to, kto ich zdaniem byłby najlepszym prezydentem Warszawy. Najwięcej wskazań zdobył Rafał Trzaskowski, bo aż 49,6 proc. Tobiasz Bocheński uzyskał 9,6 proc. wskazań.

Źródło: 300polityka.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...