"Rosja się rozpadnie". Odważna teza Kowala

Dodano:
Poseł KO Paweł Kowal Źródło: PAP / Art Service 2
Paweł Kowal, szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, uważa, że wojna zakończy się zwycięstwem Ukrainy i rozpadem Rosji.

Zdaniem polskiego polityka, historia pokazuje, że wielkie imperia prędzej czy później ulegają rozkładowi. Kowal uważa, tak też będzie z Rosją Władimira Putina.

– Łatwiej jest powiedzieć, tak już na poważnie, że imperia wielkie, które narobiły szkody, się rozpadną, niż że nie, bo żadne nie przetrwało. Rosyjskie imperium już dwa razy się rozkruszyło, raz na początku XX wieku, raz pod koniec – powiedział w trakcie rozmowy na antenie Radia Zet.

Problemem jest, jak dodał, że "ten okres turbulencji w trakcie jest bardzo niebezpieczny, bo Polska jest blisko i blisko jest Europa Środkowa i wtedy się najwięcej złego dzieje".

Słowa Hołowni? Kowal: Słuszne

Polityk odniósł się także do głośnych słów marszałka Sejmu Szymona Hołowni o "wgnieceniu Putina w ziemię". Kowal ocenił je jako "słuszne".

– Słuszne, dlatego że Putin już zrobił wszystko, wczoraj mówiłem o tym wieczorek w KIK, żeby go traktować jak potencjalnego zbrodniarza na skalę Hitlera. I było wielu ludzi, którzy się certolili i ważyli słowa w 1938 roku, a kilka lat później, powiedzmy w 1944 czy 1945, mieli w oczach łzy. Trzeba reagować teraz, trzeba reagować ostro, tak żeby nie było żadnego światłocienia – powiedział.

Ukraina może wygrać?

Sytuacja na froncie nie jest korzystna dla Ukrainy. Kontrofensywa z zeszłego roku nie przyniosła zakładanych rezultatów. Rosjanie zdołali utrzymać zdecydowaną większość ze swoich terytorialnych zdobyczy. Co więcej, obecnie to oni zyskują przewagę i powli przechodzą z pozycji obronnych na zaczepne.

Business Insider przytacza opinie kilku ekspertów, którzy wskazują, że Ukraina nie stoi jeszcze na straconej pozycji. Michael Kofman, starszy badacz w Fundacji Carnegie, powiedział, że Ukraina powinna zastosować podejście "trzymaj, buduj, uderzaj”.

Źródło: Radio Zet / 300polityka
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...