Wyborcza publikuje list "do przyjaciół Żydów". Ziemkiewicz: Składają hołd lenny

Dodano:
Siedziba "Gazety Wyborczej" Źródło: PAP / Szymon Pulcyn
"Nie możemy pozostać obojętni wobec fali nienawiści i obrzydliwego języka" – to jedno z pierwszych zdań listu jaki dziennikarze "Wyborczej" wystosowali do "przyjaciół Żydów". W liście czytamy, że przez ostatnie lata między Polakami i Żydami panowały przyjacielskie stosunki, aż nastały rządu PiS a "fatalna, bezmyślna ustawa o IPN obudziła w Polsce demony".

Zdaniem dziennikarzy protesty USA i Izraela wywołały w Polsce falę antysemickich wypowiedzi. W liście pada również odwołanie do wydarzeń z marca 1968 roku, które zostają określone mianem jednego z "najnikczemniejszych wydarzeń w naszej historii".

"Od dwóch lat władza toleruje działania skrajnych nacjonalistów – marsze z nazistowskimi hasłami, palenie kukły Żyda, treści portali organizacji narodowych. Z systemu edukacji znikają elementy nauki wielokulturowości, a minister edukacji nie wie, kto dokonał pogromu w Kielcach i kto zabijał Żydów w Jedwabnem. Szef IPN – który na mocy nowej ustawy ma nadzorować prawdę historyczną o Polsce – zapomina, że wiadomo, kto dokonał tej drugiej zbrodni, i że właśnie IPN kilka lat temu to wyjaśnił" – wymieniają kolejno autorzy.

"Chcemy Was zapewnić – jesteśmy z Wami solidarni, to wszystko nas również obraża i boli" – kończą swój apel.

Hołd lenny

"Obrzydliwe" – ocenił list Rafał Ziemkiewicz. Publicysta „Do Rzeczy” stwierdził, że "salon" w ten sposób składa hołd lenny środowiskom żydowskim.



Źródło: Twitter / wyborcza.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...