Afera fakturowa Brejzy. Jaki: TVN broni kolegi
Gdańska Prokuratura Okręgowa już wiele miesięcy temu wystąpiła do marszałka Senatu z wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej senatora Brejzy. Prokurator wskazał, że powodem skierowania wniosku są ustalenia w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w inowrocławskim ratuszu. Chodziło o podejrzenie popełnienia przez senatora przestępstwa przekroczenia uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści osobistej dla niego oraz Ryszarda B. (prywatnie ojca senatora Krzysztofa Brejzy).
Polityk poinformował, że podjął decyzję o rezygnacji z immunitetu. – Złożyłem oświadczenie na ręce pana marszałka Tomasza Grodzkiego o rezygnację z immunitetu senatorskiego – przekazał na konferencji prasowej.
– Stoję w obronie prawy i będę walczyć o prawdę. Nie boję się nikogo, a na pewno nie boję się Jarosława Kaczyńskiego ani Zbigniewa Ziobry. Dlatego złożyłem oświadczenie na ręce pana marszałka Tomasza Grodzkiego o rezygnację z immunitetu senatorskiego – dodał Brejza.
Jaki: Brejza wszystkich oszukał
Sprawę komentuje europoseł Patryk Jaki. Polityk zwraca uwagę, że mimo iż prokuratura już dawno poinformowała, że ma zarzuty dla Brejzy w tzw. aferze fakturowej, to on i obrońca twierdzą, że żadnych zarzutów nie ma. Okazuje się, że to dlatego, iż Brejza nadal ma immunitet.
"Wydawało mi się to dziwnie, bo przecież w kampanii kolega Brejza publicznie oświadczył, że zrzeka się imunitetu, co automatycznie oznacza przedstawienie zarzutów. Więc sprawdziłem, o co chodzi. Okazało się, że Brejza ogłosił publicznie, że się zrzeka immunitetu, ale … nigdy tego formalnie nie zrobił. Niezły oszust" – napisał Jaki.
Europoseł dodaje, że zarzuty dla Brejzy nie zostały formalnie ogłoszone ponieważ wszyscy uznali, że "skoro powiedział, że się zrzeka to znaczy, że to zrobi. A tu taki klops".
"Ani zarzuty ani akt oskarżenia (może w przyszłości) nie mogą mu być przedstawione, bo wszystkich oszukał i nie złożył dokumentów, które obiecał. A akt oskarżenia też już jest w sprawie tej afery w Sądzie" – dodaje Jaki.
Jaki uderza w TVN24
Polityk Suwerennej Polski zamieścił też link do artykułu portalu TVN24, który omawia jego spór z Brejzą. W tekście przedstawiono sprawę w taki sposób, że to Brejza ma rację, gdyż żadnych zarzutów mu nie postawiono. Jaki wskazuje jednak, że autor artykułu zapomniał wspomnieć o kłamstwie ws. immunitetu.
Europoseł ocenił, że artykuł to "kolejnej próba obrony przez TVN kolegi Brejzy".
Dorota Brejza publikuje orzeczenie sądu
Do sprawy odniosła się żona Krzysztofa Brejzy, która z zawodu jest adwokatem. Jak przekonuje, "Patryk Jaki kłamie".
Dorota Brejza zamieściła orzeczenie sądu w sprawie wyborczej, z którego ma wynikać, że jej mąż złożył oświadczenie o zrzeczeniu się immunitetu.
Dodała, że sprawa nie jest czymś nowym. W przeszłości redaktor naczelny "Dziennika Bałtyckiego", Przemysław Szymańczyk, miał przegrać sprawę o podobną wypowiedz. "Także publikował sprostowanie. Wniosek – Patryk Jaki kłamie" – dodaje Dorota Brejza.
Zarzut o kłamstwo spotkał się z natychmiastową reakcją europosła.