Orban zdradza plan Trumpa dotyczący zakończenia wojny. "Nie da ani grosza"
Orban spotkał się z Trumpem 8 marca na Florydzie. Politycy omówili "szeroki zakres kwestii mających wpływ na Węgry i Stany Zjednoczone, w tym ogromne znaczenie silnych i bezpiecznych granic dla ochrony suwerenności każdego narodu"
Po spotkaniu Orban po raz kolejny nie krył pochwał pod adresem Trumpa, przekonując, że "świat byłby lepszym miejscem", gdyby były prezydent USA wrócił do władzy. Z kolei Trump nazwał Orbana "fantastycznym przywódcą".
Premier Węgier, cytowany przez ukraińskie media, powiedział w niedzielę, że Trump ma "dość szczegółowe plany" dotyczące zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej i są one zgodne z interesami Węgier.
Orban: Trump nie da ani grosza
– Po pierwsze, nie da ani grosza na wojnę rosyjsko-ukraińską. Dlatego wojna się skończy, bo jest oczywiste, że Ukraina nie może stać na własnych nogach. Jeśli Amerykanie nie dadzą pieniędzy i broni razem z Europejczykami, wojna się skończy. A jeśli Amerykanie nie dadzą pieniędzy, Europejczycy nie będą w stanie sami sfinansować tej wojny. I wtedy wojna się skończy – stwierdził Orban.
Jak dodał, problem w tym, że Stany Zjednoczone nie chcą finansować bezpieczeństwa Europy. – Jeśli Europejczycy boją się Rosjan lub w ogóle chcą mieć wysoki poziom bezpieczeństwa, muszą za to zapłacić. Albo budując własną armię i własny sprzęt, albo, jeśli wykorzystują do tego Amerykanów, płacąc. To cena, cena bezpieczeństwa – podkreślił.
Premier Węgier: Wojna na Ukrainie powoli dobiega końca
Orban zaznaczył, że właśnie o tym "bezpośrednio i wyraźnie" mówi Trump, którego nazwał "człowiekiem pokoju". – Dał jasno do zrozumienia, że jego celem jest zaprowadzenie pokoju w wojnie rosyjsko-ukraińskiej. Chcemy jak najszybszego zawieszenia broni. Chcemy szybkiego zakończenia tej wojny, która powoli dobiega końca. Nie widzę nikogo innego, kto miałby do tego większą determinację i siłę niż Donald Trump – powiedział węgierski premier.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Trump wielokrotnie powtarzał, że gdyby dalej był prezydentem USA, Władimir Putin nie zdecydowałby się na atak. Jednocześnie Trump przekonuje, że jeśli wróci do Białego Domu, to wojnę rosyjsko-ukraińską "zakończy w 24 godziny".