Duda zostanie w USA dłużej niż Tusk. "Prezydent ma swój plan"
Spotkanie Andrzeja Dudy i Donalda Tuska z prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem odbędzie się we wtorek, 12 marca, dokładnie w dzień 25. rocznicy wejścia Polski do NATO.
Jak informuje "Rzeczpospolita", KPRM i Kancelaria Prezydenta w sprawie tej wizyty współpracują zgodnie. "Jej wspólny charakter ma podkreślić polityczną jedność w Polsce wobec zagrożeń" – czytamy. Ale prezydent ma swój plan i jak wynika z informacji "Rz", jego pobyt w USA będzie dłuższy niż premiera.
Gazeta podaje, że Duda ma zaplanowane w Waszyngtonie spotkania z politykami zarówno z Partii Demokratycznej, jak i Partii Republikańskiej, ponieważ "chce być gotowy na każdy możliwy rozwój wypadków związany z wyborami w USA".
Według dziennika spotkanie prezydenta z Donaldem Trumpem nie jest jednak planowane, co ma wynikać m.in. z nieoficjalnych sygnałów wysyłanych przez administrację Joe Bidena.
Duda będzie dłużej w USA niż Tusk. Co w programie wizyty prezydenta?
Po rozmowach politycznych w Waszyngtonie Duda odwiedzi stan Georgia, gdzie planowana jest wizyta w jednej z elektrowni atomowych opartych na technologii firmy Westinghouse, która ma budować pierwszą elektrownię jądrową w Polsce. Prezydent pojedzie też do jednej z amerykańskich baz wojskowych, w której stacjonują czołgi Abrams.
W drodze powrotnej do Polski Duda ma spotkać się w Brukseli z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem, a to w kontekście najbliższego szczytu Sojuszu, który planowany jest na lipiec br. w Waszyngtonie.
Informator "Rz" powiedział, że podczas wizyty premiera i prezydenta w USA polska delegacja będzie zabiegać o to, by wschodnia flanka NATO została wzmocniona.
W poniedziałek przed wylotem do Stanów Zjednoczonych odbędzie się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Początek zaplanowano na godzinę 9. Posiedzenie RBN otworzy przemówienie prezydenta. Z kolei dziś wieczorem o godzinie 20 Andrzej Duda ma wygłosić orędzie.