Hakerzy przechwycili wiadomość do Putina. "Eksport chaosu za granicę"

Dodano:
Prezydent Rosji Władimir Putin i przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin Źródło: Wikimedia Commons
Hakerzy przechwycili wiadomość szefa Dumy Państwowej Wiaczesława Wołodina do prezydenta Rosji Władimira Putina – donosi ukraińskie Centrum Narodowego Sprzeciwu.

Portal sił operacji specjalnych Ukrainy poinformował w poniedziałek, że hakerzy włamali się do skrzynki pocztowej jednego z pracowników Instytutu Informacji Naukowej o Naukach Społecznych.

Wśród korespondencji znalazła się wiadomość szefa Dumy Państwowej Wiaczesława Wołodina do prezydenta Rosji Władimira Putina. Mail datowany jest na 30 listopada ubiegłego roku.

Szef Dumy namawia Putina do konfrontacji z Zachodem

Wiaczesław Wołodin zaproponował, aby po wyborach prezydenckich w Rosji wdrożyć koncepcję "odzachodnienia" kraju. Chodzi m.in. o wzmocnienie cenzury oraz "rozwiązanie problemu" ruchów opozycyjnych. "Podobne kroki pozwolą przeobrazić społeczeństwo i przejść do przyśpieszonej mobilizacji w okresie powyborczym" – czytamy.

Przewodniczący Dumy powołuje się na badania Instytutu Informacji Naukowej o Naukach Społecznych. Według tych danych, "Rosja potrzebuje transformacji i wzmocnienia wobec stojących przed nią wyzwań, a te są podobne do wyzwań Wielkiej Wojny Ojczyźnianej".

Jak wskazano, w społeczeństwie rosyjskim wyczuwalny jest wzrost napięcia związany m.in. z tym, że coraz więcej mężczyzn w wieku produkcyjnym doświadcza traumy wojny, a także z poziomem cen i wynagrodzeń.

"Jest to tzw. społeczna entropia, która w istocie jest chaosem. (…) Oczywistym rozwiązaniem będzie kontynuacja polityki eksportu chaosu za granicę, czyli rozładowanie wewnętrznego napięcia przez zewnętrzną ekspansję" – przekazano w opracowaniu Instytutu Informacji Naukowej o Naukach Społecznych, na które powołał się Wołodin w wiadomości do Putina.

Wybory prezydenckie w Rosji

Przypomnijmy, że wybory prezydenckie w Rosji odbędą się w dniach 15-17 marca. Kreml już kilka miesięcy temu rozpoczął przygotowania do głosowania, w którym – według medialnych doniesień – Władimir Putin chciałby zdobyć więcej głosów niż w poprzednich wyborach. Gubernatorzy zostali poinstruowani, aby zapewnić frekwencję na poziomie co najmniej 70 proc. W wyborach w 2018 r. rosyjska centralna komisja wyborcza odnotowała 76,69 proc. głosów oddanych na Putina przy frekwencji 67,54 proc.

Władimir Putin rządzi Rosją nieprzerwanie od 2000 r. Obecnie trwa jego czwarta kadencja prezydencka. Wcześniej dwukrotne był premierem (w latach 1999-2000 i 2008-2012). W 2021 r. Putin podpisał ustawę, pozwalającą mu ubiegać się o jeszcze dwie kadencje. Może więc pozostać u władzy nawet do 2036 r.

Źródło: PAP
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...