Szykuje się największy taki konflikt od 15 lat? "Prezydent nie odpuści"
O największym od 15 lat konflikcie na tym polu, jaki może nas czekać już po wyborach do Parlamentu Europejskiego informuje we wtorek Onet. Wtedy to rozpocznie się proces budowania nowej Komisji Europejskiej, a kandydatów na komisarzy wysuną rządy wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej.
Tusk będzie miał związane ręce?
Serwis przywołuje pojawiające się od dłuższego czasu medialne spekulacje, że kandydatem Donalda Tuska na unijnego komisarza może być obecny minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. "Jednak niezależnie od tego, kogo ostatecznie szef rządu wskaże, może mieć związane ręce" – czytamy.
Wszystko za sprawą zmian w prawie wprowadzonych z inicjatywy Andrzeja Dudy na kilka miesięcy przed przegranymi przez Prawo i Sprawiedliwość wyborami parlamentarnymi. Dotyczą one wpływu prezydenta na obsadzanie przynależnych Polsce stanowisk w Unii Europejskiej. Wśród nich znalazł się unijny komisarz, którego desygnuje rząd. Jak zauważa Onet, dotychczas była do wyłączna kompetencja Rady Ministrów. Nowe przepisy dały jednak prezydentowi możliwość zablokowania nieodpowiadającej mu kandydatury.
MSZ: Spodziewamy się blokady
Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie ukrywa, iż spodziewa się, że Andrzej Duda skorzysta z tej furtki i zablokuje kandydata zgłoszonego przez rząd. – Prezydent uważa zaplanowaną na początek przyszłego roku polską prezydencją w Unii Europejskiej za ostatni akcent swojej prezydentury i chce zaznaczyć swoją pozycję – ocenił w rozmowie z Onetem urzędnik resortu.
Na zwiastujący klincz wskazuje również głos z Pałacu Prezydenckiego. – Prezydent tej sprawy na pewno nie odpuści – usłyszał tam dziennikarz portalu.
Onet zauważa, że Andrzej Duda zakwestionował wcześniej większość zmian, jakie na placówkach dyplomatycznych chciał przeprowadzić rząd Tuska. "Szykuje się poważna przepychanka na tym polu" – czytamy.