Polska wkrótce w strefie euro? Minister finansów: Cyniczna gra Kaczyńskiego
Prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził, że działania rządu Donalda Tuska są nakierowane na wprowadzenie Polski do strefy euro mimo wyraźnego sprzeciwu społeczeństwa.
– Bronimy złotówki, dlatego że ona, po pierwsze, zapewnia nam możliwość regulowania sytuacji w polskiej gospodarce. To jest niesłychanie ważny element naszej suwerenności. Oznacza, że nasza odporność na różnego rodzaju wstrząsy gospodarcze w Europie, czy nawet na świecie jest dzięki temu znacznie większa niż w wypadku, kiedy nie mamy w gruncie rzeczy nic do powiedzenia (...). Euro jest dzisiaj dla nas czymś, co w Polskę, w polską rodzinę, w polskie gospodarstwo domowe bardzo mocno uderzy – oznajmił polityk.
Polska w strefie euro? Jasna deklaracja ministra finansów
– W tej chwili dyskusja o przystąpieniu do strefy euro jest dyskusją absolutnie zastępczą. Polska nie spełnia kryteriów konwergencji, tych kryteriów, które pozwoliłyby nam wejść do strefy euro – powiedział w programie "Graffiti" na antenie Polsat News minister finansów Andrzej Domański.
– Ta dyskusja wśród ekonomistów trwa. Widać wyraźnie, że prezes Kaczyński próbuje wykorzystać ten argument do bieżącej, cynicznej gry politycznej – dodał.
Szef resortu zdrowia zwrócił uwagę na to, że poparcie obywateli dla przyjęcia euro w Polsce nie jest wysokie. – Więc naprawdę straszenie wejściem Polski do strefy euro jest wykorzystywane tylko na bieżący użytek – podkreślił.
– Uważam, że są argumenty za i przeciw. Na pewno argument dotyczący elastyczności gospodarki, tego, że w momencie, kiedy na świecie mamy kryzys, złoty traci na wartości, przez co polski eksport bardzo szybko zyskuje, jest argumentem zasadnym. Z drugiej strony, mamy argumenty bardziej polityczne, związane z tym, że strefa euro konsoliduje się, że Unia Europejska konsoliduje się również mocniej wokół państw tworzących strefę euro – mówił minister Andrzej Domański.