Lisicki: Po Kanale Zero zrobili z ciebie monstrum. Ziemkiewicz: Pienią się

Dodano:
Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki w programie "Polska Do Rzeczy" Źródło: YouTube
– Oni naprawdę nie dostrzegają, w jak absurdalnym grają teatrze, używając najmocniejszych wyrazów do potępienia kwestii, która nie jest niczym innym, jak oceną politycznego zachowania posłanki Filiks – mówi Paweł Lisicki.

W ostatnich dniach narósł konflikt Krzysztofa Stanowskiego z "Gazetą Wyborczą". To za sprawą pełnego przeinaczeń artykułu Piotra Głuchowskiego, który chciał obnażyć Stanowskiego i jego biznesy. Stanowski zaprosił do studia publicystę "Do Rzeczy" Rafała Ziemkiewicza, aby porozmawiać o metodach manipulacji, którymi od lat posługuje się "Wyborcza".

Podczas rozmowy m.in. pojawił się temat wulgarnie zachowującej się posłanki KO Magdalena Filiks i kwestia tragicznej śmierci jej syna.– Posłanka patusiara, kompletnie sfiksowana na punkcie walki z PiS-em, najpierw swojego syna zostawiała z pedofilem… – mówił Rafał Ziemkiewicz. – Może słowo "patusiara" zostawmy – zareagował prowadzący rozmowę Krzysztof Stanowski.

– Będzie zaraz mi pewnie pozwy wysyłać. Ale jak to nazwiesz? Kobieta, której syn jest po próbie samobójczej, przecież to jest wołanie o pomoc, to, że z pedofilem, to może nie wiedziała – mówił Ziemkiewicz. – Sorry, dziecko po próbuje samobójczej, matka dumna wrzuca na Facebooka: ja nawet własnego syna nie mogę od tygodni zobaczyć, bo tu od tygodni walczę, walczę, znaczy „walczę” – krzyczę „j…ć PiS” pod różnymi biurami poselskimi. I potem, jak dochodzi do tragedii, kto jest winien? No, Jarosław Kaczyński, Rafał Ziemkiewicz jej zabił syna, TVP Info jej zabiło syna, Radio Szczecin – wszyscy są winni – dodawał.

Ten fragment rozmowy wywołał prawdziwą histerię w mediach społecznościowych.Pojawiają się nawet apele do osób zaangażowanych w projekt, aby przestały sygnować go swoją twarzą.

Lisicki i Ziemkiewicz komentują

W najnowszym odcinku programu "Polska Do Rzeczy" Paweł Lisicki i Rafał Ziemkiewicz skomentowali reakcje na rozmowę Stanowskiego z publicystą "Do Rzeczy". – Twoja rozmowa na Kanale Zero jest z jednego punktu widzenia godna odnotowania. Uderzyły mnie reakcje dużej części świata dziennikarskiego na wątek dot. sporu, kto odpowiada za śmierć samobójczą syna posłanki Filiks. Okazuje się, że zostałeś moralnie monstrum – wskazywał red. naczelny "Do Rzeczy". – Cała masa moralistów zebranych razem. Oni naprawdę nie dostrzegają, w jak absurdalnym grają teatrze, używając najmocniejszych wyrazów do potępienia kwestii, która nie jest niczym innym, jak oceną politycznego zachowania tej pani. Tu chodzi o politykę, a nie o nic innego – dodawał Lisicki.

– Właściwie język nie jest nowy. Pierwszy raz zastosował go Adam Michnik na mównicy sejmowej, gdy bronił majątku PZPR-u. Od tego momentu to język używany stale, choć w chwilach wzmożenia przyjmuje ogromny rozmiar. To kompletnie nie działa, zwłaszcza poza bańką. Tworzą przy tym pozory zasięgu w internecie. Tę rozmowę obejrzało prawie 600 tys. ludzi. Film, w którym np. Dominika Wielowieyska odpowiada na to, obejrzało poniżej 10 tys. ludzi. No to dysproporcje mówią wszystko – mówił Rafał Ziemkiewicz.

Zwiastun 281. odc. programu "Polska Do Rzeczy". Całość dostępna dla Subskrybentów.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...