"Atmosfera jest gęsta". Lewica kontra Trzecia Droga

Dodano:
Premier Donald Tusk (2P), wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (P), desygnowany na stanowisko wicepremiera i ministra cyfryzacji Krzysztof Gawkowski Źródło: PAP / Paweł Supernak
W koalicji kończy się fetowanie zwycięstwa nad PiS, a zaczyna twarda polityka. Największe napięcia widać między Lewicą a Trzecią Drogą.

Pierwsze tygodnie po przejęciu władzy były dla koalicji czasem triumfalizmu. Szybkie przejmowanie instytucji miało pokazać sprawczość i skuteczność. Wygląda jednak na to, że powoli polityczne paliwo dot. rozliczania poprzedników zaczyna się wyczerpywać

– Kończy się fetowanie zwycięstwa nad PiS, zaczyna realna polityka. A że robią ją cztery partie, to czasami trudno godzić interesy –powiedział "Gazecie Wyborczej" ważny polityk KO.

Kwestia aborcji, która poróżniła Trzecią Drogę i Lewicę, jest tapecie od kilku tygodni. "Spór niebezpiecznie zbiegł się z kampanią wyborczą do samorządu" – czytamy.

– Koalicyjnych spotkań nie ma i z tego, co wiem, na razie nie będzie. Atmosfera jest gęsta – stwierdza przedstawiciel Trzeciej Drogi.

Koniec zgody

"Zgoda skończyła się w lutym, gdy Włodzimierz Czarzasty ogłosił publicznie, że Szymon Hołownia z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem blokują debatę w sprawie aborcji" – podaje "GW". " Lewica i Trzecia Droga są w sporze. Atmosferę podbił sam Hołownia – najpierw ogłosił debatę o aborcji przed wyborami samorządowymi, potem przeniósł ją na 11 kwietnia. To żonglowanie datami Lewica uznała za samowolkę. Politycy tej partii twierdzili, że Hołownia próbował przeciągać temat również podczas liderskich spotkań. A przecież umawiali się, że aborcja wchodzi pod debatę publiczną najpóźniej w lutym" – wskazano.

– Hołownia sobie wymyślił, że o aborcji będziemy rozmawiać po wyborach europejskich. Na to nie było naszej zgody – twierdzi polityk z otoczenia Czarzastego.

Z kolei informator z Trzeciej Drogi przyznaje, że sytuacja jest zła. – Zachowanie Lewicy świadczy o tym, że nie rozumieją, co robią. Utraty zaufania nie da się łatwo naprawić. W normalnych warunkach ich zachowanie zagroziłoby stabilności koalicji rządzącej, a pani Żukowska straciłaby stanowisko przewodniczącej klubu. Zamiast tego dostała wsparcie Włodzimierza Czarzastego. Powiem oględnie: w Trzeciej Drodze oczekujemy na zmianę sposobu zachowania Lewicy – mówi.

Źródło: Gazeta Wyborcza
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...