Sikorski uderzy w Trzaskowskiego? "Tego obawiał się od dawna"

Dodano:
Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Ma rosnąć apetyt Radosława Sikorskiego na najwyższy urząd w państwie. To oznacza poważne kłopoty dla Rafała Trzaskowskiego.

Jeżeli Rafał Trzaskowski nie wygra wyborów na prezydenta Warszawy w pierwszej turze, to może się okazać, że Radosław Sikorski zgłosi pomysł zorganizowania w PO prawyborów prezydenckich – donosi "Gazeta Wyborcza".

"W koalicji buzują też spekulacje dotyczące wyborów prezydenckich. Teoretycznie kandydatem KO ma być Rafał Trzaskowski, ale jeśli nie wygra wyborów na prezydenta Warszawy już w pierwszej turze, to może się okazać, że Sikorski zgłosi pomysł prawyborów prezydenckich i sam zechce stanąć w szranki z Trzaskowskim. Sikorski jest na fali, staje się coraz bardziej popularny, więc liczy, że takie prawybory wygra. Trzaskowski takiego scenariusza się obawiał od dawna, jego ludzie już dwa lata temu prorokowali, że Sikorski nie zrezygnował z ambicji prezydenckich" – czytamy.

Ponadto kolejny raz potwierdzono, że można usłyszeć, iż start w wyborach prezydenckich rozważa sam Donald Tusk, przy okazji roztaczając przed Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem wizję premierostwa.

Kosiniak-Kamysz poprze Tuska?

"Z kolei w Trzeciej Drodze można usłyszeć, że sam Tusk rozważa start w wyborach na prezydenta RP, i już dziś przygotowuje sobie grunt pod ten manewr, a jeśli sondaże będą mu sprzyjać, to wystartuje. I co więcej, doprowadzi do rozłamu w Trzeciej Drodze, roztaczając przed liderem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem wizję premierostwa. A to z kolei oznaczałoby, że PSL poprze kandydata KO w wyborach prezydenckich" – wskazuje "GW".

Polska 2050 sceptycznie patrzy na taką współpracę. – Kosiniak-Kamysz wierzy, że dzięki temu będzie tym premierem, a to mrzonki – twierdzą politycy formacji Szymona Hołowni. Nie bez znaczenia jest fakt, że marszałek Sejmu sam ma aspiracje prezydenckie i oczekuje, że PSL wesprze jego kandydaturę, a nie politycznego oponenta – nawet jeśli będzie pochodził z koalicji rządzącej.

Źródło: wyborcza.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...