Za chwilę cisza wyborcza, Hołownia zwrócił się do kobiet: Drogie panie...

Dodano:
Szymon Hołownia, marszałek Sejmu Źródło: PAP / Artur Reszko
– 11 kwietnia wszystkie projekty ws. aborcji będą czytane w Sejmie – deklaruje Szymon Hołownia, lider Polski 2050.

W koalicji kończy się fetowanie zwycięstwa nad PiS, a zaczyna twarda polityka. Największe napięcia widać między Lewicą a Trzecią Drogą w sprawie aborcji. Spór zbiegł się z kampanią wyborczą do samorządu. – Koalicyjnych spotkań nie ma i z tego, co wiem, na razie nie będzie. Atmosfera jest gęsta – stwierdza przedstawiciel Trzeciej Drogi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Sytuację w koalicji skomplikował marszałek Senatu, który ogłosił debatę o aborcji przed wyborami samorządowymi, by następnie przenieść ją na 11 kwietnia.

– Hołownia sobie wymyślił, że o aborcji będziemy rozmawiać po wyborach europejskich. Na to nie było naszej zgody – twierdzi polityk z otoczenia Czarzastego.

Hołownia zapowiada głosowanie po wyborach

Lider Polski 2050 podkreśla, że projekty dot. aborcji będą głosowane po wyborach samorządowych.

– To jest decyzja, która zapadła, ona się nie zmieniła, jest oficjalnie ogłoszona, jest w dokumentach sejmowych, nic się w tej sprawie nie zmieniło od dwóch tygodni czy od trzech tygodni i nic się w tej sprawie nie zmieni również w przyszłym tygodniu. 11 kwietnia wszystkie te projekty ws. aborcji będą w Sejmie czytane, pewnie 12 kwietnia będzie głosowanie, mam nadzieję, że wystarczy wszystkim odpowiedzialności, żeby zrobić to, co zadeklarowała Polska 2050, Koalicja Obywatelska, ja też osobiście, że niezależnie od naszych poglądów w sprawie tego czy innego projektu wszystkim damy szansę, żeby były dyskutowane, żeby przeszły na ten drugi etap, do komisji nadzwyczajnej – powiedział Szymon Hołownia w rozmowie z TVN24.

Hołownia zwrócił się też do kobiet. – Nie jesteście, drogie panie, które zaufałyście koalicji 15 października, wystawione z całą pewnością –zapewnił.

Polityk dodał, że jego formacja liczy na co najmniej 100 mandatów w wyborach do sejmików. – Ludzie będą głosowali na nazwiska, to są najbardziej nieprzewidywalne wybory, jakie można sobie wyobrazić, 47 tysięcy miejsc w samorządzie czeka na obsadzenie w tę niedzielę, a więc zobaczymy, jaka będzie decyzja Polaków w niedzielę i oczywiście my liczymy na dobry wynik. Trzecia Droga liczy co najmniej na 15% w tych wyborach do sejmików, na 100 mandatów co najmniej – powiedział Szymon Hołownia.


Źródło: TVN24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...