Wybory samorządowe: Był jedynym kandydatem, a i tak przegrał

W niedzielę odbyły się wybory samorządowe. Ich sondażowe wyniki poznaliśmy chwilę po zamknięciu lokali wyborczych. Na oficjalne przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać, jednak systematycznie kolejne dane spływają do Państwowej Komisji Wyborczej. W niektórych miejscach sytuacja jest już jednak jasna. Tak jest m.in. w gminie Wilkowice, nieopodal Bielsko-Białej.

Jako jedyny ubiegał się o stanowisko wójta. Przegrał

W wyborach samorządowych jedynym kandydatem na wójta tej gminy był ubiegający się o reelekcję Janusz Krzysztof Zemanek. W związku z takim stanem rzeczy mieszkańcy nie mieli możliwości głosowania na konkretnych kandydatów, a odpowiadali na pytanie, czy chcą, aby Zemanek pozostał na stanowisku wójta. Aby 43-latek uzyskał reelekcję musiał zgromadzić w wyborach więcej głosów na "tak" niż na "nie".

Według danych podanych w poniedziałek przez Państwową Komisję Wyborczą, większość mieszkańców Wilkowic powiedziała "nie" dotychczasowemu wójtowi. Jego kandydaturę poparło 2043 mieszkańców, zaś przeciwko opowiedziało się 3095.

Co w takiej sytuacji? W myśl obowiązujących przepisów, wybór wójta zostanie powierzony nowo wybranej radzie gminy. Decyzja zapadnie w tajnym głosowaniu i konieczna będzie tu bezwzględna większość głosów.

Wilkowice to nie jedyne miejsce na mapie Polski, gdzie w niedzielnych wyborach startował tylko jeden kandydat. Taka sytuacja miała miejsce w 412 gminach. 116 osób kandydowało na burmistrza bądź prezydenta miasta, zaś 294 na stanowisko wójta.

Wyniki wyborów samorządowych. Tryumf PiS, klęska Lewicy

Według sondażu exit poll Ipsos dla telewizji Polsat, TVN i TVP, Prawo i Sprawiedliwość zdobyło najwięcej głosów w wyborach do sejmików wojewódzkich w skali kraju – 33,7 proc. Koalicja Obywatelska uzyskała 31,9 proc. poparcia, Trzecia Droga – 13,5 proc., Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy – 7,5 proc., Lewica – 6,8 proc., a Stowarzyszenie "Bezpartyjni Samorządowcy" – 2,7 proc. Na inne, lokalne komitety wyborcze zagłosowało w wyborach do sejmików 3,9 proc. wyborców.