Tusk: Liczymy na to, że "babciowe" trochę zwiększy dzietność
– Cieszę się, że w takim ciepłym i wiosennym dniu możemy zainaugurować konferencje optymistycznym komunikatem. Komunikatem o tzw. babciowym, który rząd przyjął godzinę temu – powiedział premier podczas konferencji prasowej.
– Załóżmy, że będzie to mama i tata, chociaż częściej będzie to mama po tych 18 tygodniach, zdecyduje się wrócić do pracy, bo chce pracować, zarabiać, to może pójść do pracy i państwo pomoże jej, to jest to 1500 zł tego tzw. pabciowego, aby mogła wykorzystać te pieniądze na opiekę nad dzieckiem – wskazał.
– W innej formie pomocy także ojcowie będą otrzymywali wsparcie na żłobki, też do 1500 zł, zależy, ile w danej miejscowości żłobek kosztuje i to też spowoduje rozwinięcie sieci żłobków w Polsce – dodał Tusk. Podkreślił, że każdy rodzic, który się na to zdecyduje, będzie płacił składki. – Nawet gdybyśmy mówili o płacy minimalnej, to wpływy będą równoważyły w dużym stopniu nakłady na pomoc dla rodziców. I to, co jest dla nas bardzo ważne, tę decyzję podejmie ona, on. Nikt nie będzie tu niczego narzucał – zaznaczył.
Rząd liczy, że nowe świadczenie poprawi dzietność. – Odpowiadamy ten programem na wyzwanie ostatnich lat – przyszli rodzice obawiali się, że nie będą mogli pogodzić wychowania dziecka z pracą. Jeśli sejm i prezydent nie zrobią nam kłopotu to 1 października "babciowe" powinno być już dostępne w każdym polskim domu – przekazał szef rządu.
Wkrótce nowe świadczenie
Projektowana ustawa wprowadza do systemu prawnego trzy świadczenia "aktywny rodzic": przewidziane są trzy rodzaje świadczeń: "aktywni rodzice w pracy" – na 1500 zł, "aktywnie w żłobku" – na 1500 zł oraz "aktywnie w domu" – na 500 zł miesięcznie.
Jak podano w ocenie skutków regulacji (OSR), program wspierania rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu dziecka "Aktywny rodzic" (tzw. świadczenie "babciowe") wyniesie 64,97 mld zł w ciągu 10 lat.