Skromny otwór w nagiej ziemi
Historia odkrywania grobu świętego Piotra w Rzymie wydarzyła się naprawdę. Wszystko działo się w najgorszym okresie II wojny światowej. To wtedy wysłani przez Piusa XII archeologowie odkryli starożytny cmentarz pod Bazyliką i położony w jego centrum grób Apostoła. Teraz powstaje film na ten temat.
Scenariusz oparty na jedynej polskiej książce, opisującej badania watykańskich podziemi, na śledztwie dziennikarskim Pawła Lisickiego – „Grób Rybaka”. Ta książka już jest – teraz dzięki Państwa wpłatom może powstać również film! Kto chce, żeby na ten temat powstał pierwszy polski film może już w tym pomóc na zrzutce!
Z chrześcijańskiego punktu widzenia najważniejszą częścią tej starożytnej nekropolii jest miejsce nazwane przez archeologów Campus Petri lub Campus P (Pole Piotra, Pole P), które znajduje się bezpośrednio pod ołtarzem Bazyliki Świętego Piotra i na którym, zgodnie z odwieczną tradycją, znajdował się grób Apostoła. W połowie II wieku po Chr. Pole P zostało ograniczone od zachodu przez czerwony mur, otynkowaną na czerwono ścianę wzniesioną około 150 roku po Chr., od południa przez grób S i od wschodu przez grób O. Dostęp do tego terenu możliwy był jedynie albo od części wschodniej, albo od północnej. Na polu P zachowały się płytki chodnikowe ułożone z białej i zielonej mozaiki. Również na tym terenie, piszą o tym wszyscy badacze, odkryto różne groby oraz pochówki bez inskrypcji: najstarsze, najskromniejsze zarazem, to groby wykopane w nagiej ziemi i na ogół przykryte dachówką, inne mają kształt glinianych skrzyń, nieco późniejsze zrobione zostały z płyt marmurowych.
Na ziemi przed czerwonym murem znaleziono również liczne monety rzymskie. Najwcześniejszą była moneta z brązu z czasów Augusta, wyprodukowana najpóźniej w 14 roku po Chr. Odkryto dalsze dwie monety z I wieku po Chr. i cztery z II wieku. Jest mało prawdopodobne, by monety były używane dłużej niż pięćdziesiąt lat po ich wybiciu, co oznacza, że miejsce to było uczęszczane już w drugiej połowie I wieku po Chr. Archeologowie odkryli, że pierwotnie czerwony mur był znacznie dłuższy niż jego obecne pozostałości. Wzdłuż niego z tyłu biegła wąska uliczka mająca 1,8 metra szerokości. Zamykały ją groby, m.in. grób Flaviusa Agricoli, którego pogańska inskrypcja wywołała takie zamieszanie w XVI wieku. W pobliżu odnaleziono też zatopioną w ziemi głęboką cysternę. Badacze stwierdzili, że do czerwonego muru przylegała, dokładnie w centrum, osobliwa dość konstrukcja – edykuła albo inaczej kapliczka nagrobna. Układ dwóch nisz (szersza u góry, z przypominającym okno wycięciem w środku, i niższa, węższa, oddzielone poprzeczną półką z płyty trawertynu) można było odnaleźć, i to nie całkiem dokładnie, na grobach pogan. Jednak tam nisze służyły jako miejsca przechowywania urn dla skremowanych zwłok, a nie dla oznaczenia grobów w ziemi, jak było w tym przypadku.
W okresie 1939–1949 udało się archeologom odkryć położenie dwunastu grobów na polu P – badacze znaczyli je pierwszymi literami alfabetu greckiego. Później znaleziono jeszcze dwadzieścia pięć miejsc pochówku. Najstarszymi grobami są te oznaczone literami greckimi gamma, eta, theta i iota. Wszystkie cztery rozmieszczone są, niczym planety w stosunku do Słońca, wokół jednego prostego grobu. Wiadomo, że grób eta był starszy od czerwonego muru, na nim bowiem opierały się dwie kolumny trofeum Gajusza. Według ustaleń archeologów pod nim był jeszcze starszy grób, oznaczony jako theta. To właśnie w grobie theta odkryto dachówkę z pieczęcią z czasów Wespazjana. Niedaleko od grobu theta odnaleziono też lampę z pieczęcią garncarza L. Munatiusa Threptusa z drugiej połowy I wieku po Chr. Niezwykle ważną wskazówką jest to, twierdzili archeologowie, że budowniczowie najstarszych grobów respektowali centralne położenie jednego grobu, położonego pod niszami w czerwonym murze – od nich jeszcze wcześniejszego i uważanego za punkt odniesienia.
Ten zaś w swojej najwcześniejszej postaci był po prostu skromnym otworem w nagiej ziemi. Pierwotnie, zanim jeszcze nad nim pojawił się czerwony mur, chroniły go drewniane deski i boczne ścianki. Sto lat później pod kątem prostym do muru czerwonego pojawił się tzw. mur g w swej do tej pory zachowanej postaci (szerokość: 87 cm, wysokość: 47 cm, grubość: 45 cm). Archeologowie nadali mu tę nazwę ze względu na zdumiewającą ilość graffiti, głównie łacińskich, które pokrywały jego ścianę, powstałych od końca III wieku do początków IV. Ślady wypłowiałej czerwieni i koloru niebieskiego pozwalają sądzić, że mur ten był wewnętrzną ścianą obszaru przeznaczonego na kult. Na początku IV wieku w murze g został wybity otwór (szeroki na 77 cm, głęboki na 29 cm i wysoki na około 31 cm), a następnie w całości wyłożony cienkimi płytkami marmurowymi.
Wszystkie te dane wyraźnie pokazywały, że zarówno czerwony mur, jak i przylegająca doń konstrukcja, edykuła z dwoma niszami oddzielonymi poprzeczną płytą, miały chronić i wskazywać na położony w ziemi prosty grób. Do kogo on należał? I czym była zbudowana nad nim zagadkowa budowla?