"Zdziwienie w europejskich stolicach". Niemcy: Tusk jest jak PiS

Dodano:
Premier Donald Tusk Źródło: PAP / Leszek Szymański
Niemieckie media dziwią się polskiemu sprzeciwowi wobec paktu migracyjnego. Podkreślają, że stanowisko premiera Donalda Tuska w tej kwestii niemal nie różni się od jego poprzedników.

W minioną środę Parlament Europejski przyjął pakt migracyjny, który przewiduje obowiązkową solidarność w kwestii migracji. Zdecydowany sprzeciw wobec takiej formy polityki migracyjnej wyraził premier Donald Tusk. Szef rządu zapowiedział, że Polska postawi weto do paktu migracyjnego podczas szczytu Rady Europejskiej, który odbędzie się 29 kwietnia. Niestety, głosowanie w sprawie migrantów odbędzie się w systemie większości kwalifikowanej, co oznacza, że pomimo sprzeciwu Polski, pakt najprawdopodobniej zostanie przyjęty, a wraz z nim – przymusowa solidarność w kwestii migrantów.

Zdziwienie Niemiec

Opór Tuska wobec paktu migracyjnego budzi zdziwienie w Niemczech. Niemiecki dziennik "Die Welt” wskazuje, że polski premier w zasadzie, jeśli pominąć retorykę, nie różni się pod tym względem od Prawa i Sprawiedliwości. Polskie weto budzi "zdziwienie w europejskich stolicach" i jest "czymś więcej niż tylko symbolicznym aktem".

"Polska jest jednym z największych państw członkowskich i zabezpiecza wschodnią granicę Wspólnoty” – czytamy w artykule autorstwa Philippa Fritza.

"Zagraniczni obserwatorzy od dawna uważali wypowiedzi Tuska na temat migracji za manewr wyborczy – w końcu Polska przyjęła setki tysięcy Ukraińców. (…) Jednak Tusk, podobnie jak wielu Polaków, wyraźnie rozróżnia różne formy migracji: witają swoich ukraińskich sąsiadów (…), a odrzucają migrantów, którzy przybywają od strony Białorusi. (…) Są oni postrzegani jako instrument polityki skierowanej przeciwko Polsce" – pisze dziennikarz.

Fritz dodaje, że pod względem politycznej retoryki "Tusk jest bardziej umiarkowany” i "oszczędza sobie również wyzwisk pod adresem Berlina”. Jednak pod względem merytorycznym "jest równie twardy jak jego poprzednicy z PiS”.

Źródło: Die Welt
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...