Ziemkiewicz: Zakaz krytykowania imigracji i niszczenia rodzin

Dodano:
Oprócz bieżących tematów politycznych, także sporo rzeczy pogłębiających wiedzę, bardzo ciekawych – mówi Rafał Ziemkiewicz, zachęcając do lektury nowego wydania tygodnika "Do Rzeczy".

– Na okładce widzą Państwo Adama Bodnara w tęczowych okularach. To oczywiście aluzja do wprowadzanego w Polsce prawa, które ma zakazywać mowy nienawiści. Nikt nie wykazał żadnego powodu, dla którego dotychczasowe narzędzia prawne mają nie wystarczać do ochrony przed nienawiścią tzw. mniejszości chronionych, czyli tych uprzywilejowanych w ramach sprawiedliwości dziejowej, która ma im oddać wcześniejsze prześladowania – wskazuje Ziemkiewicz.

– Chodzi o zakaz krytykowania głównych wątków propagandy i polityki powstającego państwa unijnego. Przede wszystkim imigracji, ale też niszczenia rodzin, zmiany obyczajowości. Esej Łukasza Warzechy przedstawiający te sprawy, do tego tekst Wojciecha Golonki pokazujący, jak działają analogiczne prawa na Zachodzie – mówi publicysta.

Na łamach „Do Rzeczy” również:

– Nie ma wątpliwości, że chodzi o coś więcej niż zniszczenie instytucji powołanej dla ochrony tej części narodowej tradycji, której obecna ekipa rządząca nienawidzi. Chodzi o całkowite odwrócenie sensu jej istnienia zauważa
Rafał A. Ziemkiewicz w artykule “Narutowiczem w Polskę”.

– „Civil War” kontra „Fallout”: kto zniszczy Amerykę – trumpiści czy kapitaliści? – zastanawia się Piotr Gociek w tekście “Dwa końce świata”.

Czy ostatnie sondaże, wskazujące, że tylko dość niewielu Polaków (11 proc.) gotowych jest w wypadku agresji aktywnie bronić swojego kraju, nie powinny skłonić rządzących do aktywniejszego działania? Nic tak nie motywuje obywateli jak przykład płynący z góry, ta zaś, co skonstatować należy ze smutkiem, raczej się do wojskowej służby nie garnie – alarmuje Dariusz Wieromiejczyk w tekście “»Porucznik« Morawiecki i „»kapitan« Tusk?”.

Jaki obraz dziejów Ukrainy wyłania się z podręczników rekomendowanych przez władze w Kijowie? – sprawdza Maciej Pieczyński w artykule “Kijów na froncie propagandy historycznej”.

O ile dotychczas bilans członkostwa Polski w Unii Europejskiej mógł być kwestią dyskusyjną, o tyle Europejski Zielony Ład wraz z proponowanymi zmianami traktatowymi spowodują, że na członkostwie będziemy tracić i gospodarczo, i społecznie, i politycznie – ostrzega Tomasz Cukiernik w tekście “Bilans 20 lat w Unii”.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...