Gospodarka Polski przyspiesza. Jednak eksperci zwracają uwagę na jeden aspekt
Jak podał dziś Główny Urząd Statystyczny (GUS), sprzedaż detaliczna (w cenach stałych) wzrosła o 6,1 proc. r/r w marcu 2024 r. W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 14,2 proc. W marcu znaczny wzrost sprzedaży detalicznej (w cenach stałych) w ujęciu r/r odnotowały podmioty z grup: "pozostałe" (o 19,4 proc.), "pojazdy samochodowe, motocykle, części" (o 13,5 proc.), "paliwa stałe, ciekłe, gazowe" (o 11,2 proc.). Przedsiębiorstwa zaklasyfikowane do grupy o największym udziale w sprzedaży detalicznej "ogółem" – "żywność, napoje i wyroby tytoniowe" wykazały wzrost o 6,6 proc.
Konsensus rynkowy wynosił 6,7 proc. wzrostu r/r (sprzedaż w cenach stałych).
Ekonomiści podkreślają, że szybki wzrost wynagrodzeń powoduje odbudowę oszczędności, co wpłynie również na to, że odbicie popytu konsumpcyjnego nastąpi w stopniu umiarkowanym w br.
Analitycy oceniają, że konsument pozostaje ostrożny, tym samym główny silnik tegorocznego wzrostu gospodarczego jakim jest spożycie gospodarstw domowych może być słabszy od prognoz.
Niektórzy ekonomiści wskazują, że dane o sprzedaży detalicznej ogółem w marcu rozczarowują, mimo pozytywnego efektu wczesnej Wielkanocy i wysokiej sprzedaży żywności w warunkach "wojen cenowych" sieci detalicznych. Dynamika sprzedaży w kategorii "meble, sprzęt RTV i AGD" spowolniła z -5,2 proc. r/r do -8,5 proc., co jest słabym prognostykiem dla odbicia popytu konsumenckiego w br. według niektórych analityków.
Zdaniem ekonomistów BOŚ, marcowa sprzedaż detaliczna wspiera prognozę wyraźnego wzrostu dynamiki spożycia gospodarstw domowych w I kw. br. w kierunku 3 proc. r/r z 0,2 proc. r/r w IV kw. ub.r., a skala ożywienia konsumpcji będzie wystarczająca dla przyspieszenia wzrostu PKB do ponad 1,5 proc. r/r wobec 1 proc. r/r w IV kw. 2023 r.
Jak sytuację oceniają eksperci?
"Mimo słabszych od prognoz danych w marcu, w całym I kw. 2024 r. sprzedaż detaliczna wzrosła o 5,0 proc. r/r, czyli wyraźnie szybciej niż w IV kw. 2023 r. (0,0 proc. r/r). Pozostajemy dość optymistyczni jeśli chodzi o perspektywy popytu konsumpcyjnego w najbliższych kwartałach ze względu na dobre nastroje konsumentów i silny wzrost płac realnych. Po danych o sprzedaży detalicznej i produkcji widzimy ryzyko w dół dla naszej prognozy wzrostu PKB w I kw. 2024 r. (2,1 proc. r/r)" – twierdzą analitycy Santander Bank Polska
Ekonomiści Banku Pekao Serwis Ekonomiczny uważają, że rok 2024 będzie raczej rokiem oszczędzania niż boomu konsumpcyjnego. "Miesięczne dane z I kwartału na razie to potwierdzają – na ich podstawie szacujemy, że wzrost PKB w I kwartale będzie oscylował w okolicach 1,5 proc. r/r, niżej od prognoz formowanych jeszcze na początku roku. W całym roku powinien sięgnąć 3 proc. ze znamionami konsumpcyjnego ożywienia, ale nie boomu" – Bank Pekao Serwis Ekonomiczny" – czytamy
"Dane o sprzedaży detalicznej potwierdzają brak presji na wzrost cen towarów. Implikowany „deflator" sprzedaży był w marcu ujemny, po raz pierwszy od 2020, co oznacza, że nominalna dynamika sprzedaży detalicznej (6,0 proc. r/r) była niższa niż jej wzrost realny (6,1 proc. r/r). Pomimo nieco gorszej od oczekiwań końcówki kwartału, miesięczne dane potwierdzają wyraźne ożywienie wydatków konsumentów na początku roku. Przeciętnie w 1q24 sprzedaż detaliczna wzrosła o 5,1 proc. r/r, po wzroście o 0,1 proc. r/r w 4q23. Nasze wewnętrzne dane kartowe wskazują, że dynamika wydatków na usługi była w ostatnich miesiącach zbliżona do dynamiki wydatków na towary, dlatego oczekujemy solidnego ożywienia szeroko rozumianej konsumpcji" – czytamy w analizie PKO Bank Polski – Analizy Makro.