Wybuch gazu w Poznaniu. Zginęły co najmniej cztery osoby
Na miejscu pracuje 16 zastępów straży pożarnej. Ratownicy z pomocą wyszkolonych psów, szukają pod gruzami kolejnych ofiar.
– Zawaliła się część budynku mieszkalnego, mamy osoby poszkodowane. Część z tych osób opuściła budynek o własnych siłach. Trzy osoby są w tej chwili pod opieką lekarza, a jedna osoba jest uwięziona w gruzowisku. Mamy z nią kontakt, a specjalistyczna grupa strażaków jest na miejscu – powiedział na antenie TVP Info kapitan Michał Kucierski z miejskiej PSP w Poznaniu.
Część ofiar katastrofy trafiła do szpitala i po kontroli lekarskiej została już wypuszczona do domu. Na razie jednak mieszkańcy kamienicy nie mogą wrócić do budynku, ale zatrzymają się w hotelu robotniczym.
Za ich pobyt przez kolejne dwa tygodnie będzie płacić miasto. W tym czasie prawdopodobnie uda się ustalić w jakim stanie jest reszta kamienicy i czy mieszkańcy niezawalonej części budynku będą mogli tam dalej mieszkać.