Minister obrony Włochy: Sankcje wobec Rosji nie przyniosły skutku
Sankcje wobec Rosji nie przyniosły jak dotąd żadnego efektu. Powiedział to minister obrony Włoch Guido Crozetto w wywiadzie dla "Il Messaggero". Według niego rosyjski monopolista gazowy Gazprom "prowadzi interesy jak nigdy dotąd”.
– Jeśli nie możemy nawet opodatkować gigantycznych firm należących do Zachodu, dlaczego naszym zdaniem możemy ekonomicznie powstrzymać takie kraje jak Rosja, które również prowadzą handel z całym światem, którego Zachód stanowi obecnie niewielką część? – stwierdził polityk.
Szef włoskiego MON zauważył także, że świat zachodni mylił się co do skuteczności sankcji wobec Rosji.
– Wiele razy zachowujemy się tak, jakby świat się nie zmienił. Jesteśmy jak ci francuscy arystokraci, którzy nie zdawali sobie sprawy, że ich pałace nie uchronią ich przed nadejściem nowej klasy głodnych ludzi. Zawsze myśleliśmy, że Zachód jest wystarczająco silny, aby powstrzymać Rosję, a sankcje wynikają z tego, że wciąż tkwimy w przekonaniu, że świat jest naszym światem. Tymczasem świat jest znacznie większy i możemy rozwiązać ten kryzys jedynie poprzez zaangażowanie wszystkich – podsumował Crosetto.
Sankcje wobec Rosji
Unia Europejska przedstawiła kolejny pakiet sankcji wobec Rosji. Objęte mają nim zostać nie tylko firmy rosyjskie, ale także te z Turcji, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Hongkongu.
Firmy importowały z Europy objęte sankcjami towary o wartości milionów euro, które były wykorzystywane przez rosyjską armię. Rosja w dalszym ciągu otrzymuje zabronione technologie o wartości dziesiątek milionów euro za pośrednictwem krajów trzecich, a także przedsiębiorstw i spółek zależnych w tych krajach
UE rozważa również nałożenie sankcji na niewielką liczbę przedsiębiorstw z Chin i Hongkongu, które rzekomo dostarczały Rosji zdjęcia satelitarne i inne technologie.
Niektóre firmy objęte potencjalnymi sankcjami mają siedzibę poza Rosją, ale są powiązane z osobami i firmami z Rosji i Białorusi