Cejrowski: Miała być niepodległość, a nie socjalizm
Unia Europejska oraz rządy Prawa i Sprawiedliwości w kontekście niepodległości Polski i postępującego w kraju socjalizmu były tematami rozmowy z Wojciechem Cejrowskim na wolnościowym kanale YouTube "Nam Zależy".
"Jarosław Kaczyński nadużywał rytu chrześcijańskiego"
Pytany o rządy PiS, Cejrowski ocenił, że idąc do władzy, Jarosław Kaczyński nadużywał retoryki chrześcijańskiej. Przypomniał, że Jezus uczył "po owocach ich poznacie", co znaczy, że katolik a priori ufa w słowa, a dopiero kiedy przekona się, że jest okłamywany, może przestać ufać. – To jest ryt chrześcijański. Jarosław Kaczyński nadużył go, bo zrobił najazd ukraiński, najazd Unii Europejskiej, do której chodził po dyrektywy, jak wcześniej Gierek do Moskwy – powiedział publicysta.
– Unia Europejska to bagno ekonomiczne, bagno klimatyczne, które wsysa. Jarosław Kaczyński, zanim objął władzę, obiecywał, że nas z tego bagna odessie. Czyli, że wycofamy się trochę, nie będziemy przyjmowali różnych rzeczy, a może docelowo zreformujemy Unię od środka albo z niej wyjdziemy. Nic z tych rzeczy się nie stało – powiedział.
Cejrowski: Zamiast niepodległości mamy socjalizm
Przedsiębiorca i znany podróżnik przyznał, że dziesięć lat temu liczył, że Jarosław Kaczyński postąpi w myśl słynnych słów Józefa Piłsudskiego o wyjściu z pociągu "socjalizm" na stacji z napisem "niepodległość". Miał nadzieję, że PiS zdobywszy głosy na deklaracjach socjalistycznych, po przejęciu władzy się z nich wycofa. – Miała być niepodległość, a nie socjalizm – podkreślił.
Cejrowski przypomniał, że nadmierne regulacje i rozdawnictwo pieniędzy podatników są nie tylko nieuczciwe, ale generują ogromne koszty urzędnicze i niższe wynagrodzenia dla pracowników. Przypomniał też, że "darowanie" 500 czy 800 plus jest fikcją, bo żeby państwo mogło rozdać, musi najpierw więcej podatnikom odebrać.
Unia Europejska musi upaść?
W dalszej części rozmowy prowadzący Wojciech Siryk zapytał m.in. o perspektywy na przyszłość dla ludzi, którzy chcą państwa mniejszego w sensie regulacji i rządowej ingerencji, ale sprawniejszego.
Cejrowski odpowiedział, że system, który stworzono, musiałby się rozwalić. – Tak jak za komuny nie miał Pan szans na wprowadzenie kapitalizmu – bo obowiązywała doktryna komunistyczna – tak na niektóre rzeczy nie ma szans. Np. nie ma szans, żeby wygrała prawicowa partia w systemie, gdzie są listy partyjne i system D’Hondta. Musiałby być wszystkie okręgi jednomandatowe. Wtedy też byłoby strasznie mocno pod górkę, bo lewica ma forsę, organizacje, więc w jednomandatowych prawdopodobnie wygrałaby pierwsze, drugie, trzecie wybory – prognozował.
– Ten system musi się obalić. Teraz musi upaść Unia Europejska, tak jak upadł Związek Sowiecki. Nie upadł naszą siłą, tylko zmurszał od środka i Reagan stworzył takie warunki ekonomiczne, że tamten system zrobił się niewydolny, poszli w wyścig zbrojeń, na który nie mieli forsy i wszystko im się rozwaliło – powiedział Cejrowski. Publicysta ocenił, że w Unii Europejska są wyznawcy sekty klimatycznej. Przypomniał, że najpierw kazali instalować piece gazowe, które teraz mają być stopniowo usuwane, a Unia – jak prezydent Carter w czasie kryzysu paliwowego w USA – mówi o zmniejszaniu ogrzewania zimą.
Cejrowski: UE odbiera państwom moc decydowania we własnym interesie
Cejrowski powiedział, że jeśli Polska ma odzyskać niepodległość, to Unia Europejska musi upaść. Prowadzący zapytał, czy nie są to słowa nieodpowiedzialne, jeśli spojrzy się na to, co dzieje się obecnie w Europie za naszą wschodnią granicą. – Teraz jest nacisk na to, żeby Zachód był spójny, że są to pewne wartości – zaznaczył.
Zdaniem publicysty, Unia nie sprawia, że Zachód jest silniejszy. – Zachód będzie bardziej spójny, jak Unia Europejska upadnie. UE to nie państwo, tylko uzurpator, który odbiera państwom moc decydowania we własnym interesie – powiedział Cejrowski, dodając, że niepodległe państwa mogłyby dalej się jednoczyć w NATO i tego typu organizacjach, ale powinny być to państwa, którymi nie sterują z Brukseli niewybierani politycy, tylko one same.