Prof. Domański: Platforma liczy na słabszy wynik Trzeciej Drogi

Dodano:
Prof. Henryk Domański, socjolog z PAN Źródło: PAP/EPA / Paweł Supernak
- Lewica w ogóle nie wchodzi w grę jako zagrożenie dla PO, jeśli chodzi o dominację w obecnej koalicji – mówi w rozmowie z DoRzeczy.pl prof. Henryk Domański, socjolog z PAN.

DoRzeczy.pl: W najnowszym sondażu Konfederacja uzyskała 10 proc. i trzecie miejsce spośród wszystkich partii. Czy Konfederacja ma szansę na tak mocny wynik? Często wybory do Parlamentu Europejskiego były bardzo korzystne dla radykalnych formacji.

Prof. Henryk Domański: Ten sondaż jest nieco podejrzany, biorąc pod uwagę niski wynik Trzeciej Drogi, który wynosi zaledwie 8 proc. Oczywiście, Konfederacja ma tutaj szanse na uzyskanie największego przyrostu z tego względu, że zwraca uwagę na mankamenty Unii Europejskiej. Wyborcy mogą stwierdzić, że warto mieć w Parlamencie Europejskim takich reprezentantów, którzy będą nas bronić. To ewentualne korzyści Konfederacji i będą to na pewno eksploatować. Tutaj w porównaniu z PiS-em mają większe szanse, tak są utożsamiani. Największe szanse jednak miałaby Suwerenna Polska, gdyby startowała osobno. Oni są jeszcze bardziej przekonywający, są bardziej jednolici, konsekwentni, jeżeli chodzi o krytykę Unii Europejskiej. Co do Konfederacji, to czynnikiem, który ją osłabia jest zróżnicowana formacja. Właściwie nie wiadomo, czy ci, którzy zostaną wybrani do Parlamentu Europejskiego, będą najbardziej efektywni o walkę z polityką Unii Europejskiej.

Czy wynik wyborów do Parlamentu Europejskiego niesie duże ryzyko dla Trzeciej Drogi i Lewicy? Często wraz z rządzeniem duża partia kanibalizuje mniejsze partie. Czy jeśli wynik Trzeciej Drogi osłabnie, a Lewica będzie błąkała się w okolicach progu wyborczego, to mogą pojawić się niepokoje w tych formacjach?

Na ogół tak. Bardziej zagrożona jest Trzecie Droga, która w ogóle nie ma programu. PSL może jest kojarzony z Trzecią Drogą, ale z kolei siła PSL-u jest marginalizowana przez Polskę 2050. Taki scenariusz może się potoczyć. To nie będzie jednak „kanibalizacja”, ale marginalizacja. „Uzyskaliście zły wynik, przestajecie się liczyć, uwzględnimy, to jeśli chodzi o obsadę stanowisk przy potencjalnej rekonstrukcji rządu”. Platforma od początku liczy na coś takiego, jeśli chodzi o Trzecią Drogę. Lewica nie jest w stanie więcej stracić poparcia. Lewica w ogóle nie wchodzi w grę jako zagrożenie dla PO, jeśli chodzi o dominację w obecnej koalicji. Platforma pewnie liczy na słabszy wynik Trzeciej Drogi. Ten sondaż jest zachęcający dla PO, ale nie sądzę, by Trzecia Droga miała mieć mniej niż 11-12 proc.

Źródło: DoRzeczy
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...