Afera z fundacją Chajzera. Emocjonalny wpis prezentera

Dodano:
Filip Chajzer, dziennikarz i prezenter telewizyjny Źródło: PAP / Stach Leszczyński
Filip Chajzer wydał mocne oświadczenie, w którym odniósł się do medialnych doniesień dotyczących jego fundacji "Taka Akcja".

Portal Goniec.pl napisał w piątek, że Fundacja "Taka Akcja", której prezesem jest znany dziennikarz i prezenter telewizyjny Filip Chajzer, nie przekazała zebranych podczas zbiórki 350 tys. zł na leczenie siedmioletniego Oskara. U chłopca wykryto autoimmunologiczne zapalenie mózgu. Fundacja zgromadziła na leczenie siedmiolatka 1,2 mln zł. Mama Oskara stwierdziła, że "Taka Akcja" nie wypłaciła nadal 350 tys. zł ze zbiórki. Dziecko przebywa obecnie na terapii w USA.

Fundacja Chajzera oświadczyła, że w sprawie Oskara "pojawiły się pewne kwestie o charakterze formalno-prawnym, które obecnie są przedmiotem wewnętrznego oraz prokuratorskiego postępowania".

Chajzer wydał mocne oświadczenie. "Moje marzenia zostały zabite"

Filip Chajzer zdecydował się odnieść do szokującego tekstu portalu Goniec.pl. Jak poinformował w swoim wpisie na Facebooku, przekazał matce chłopca, pani Monice, nie tylko pieniądze na leczenie syna w Chicago i mieszkanie w pobliżu kliniki, ale również opłacił bilety lotnicze w klasie biznes.

"Mam milczeć, ale… szczerze – ja to p******ę, bo nie mogę milczeć, kiedy czytam, że oszukałem matkę umierającego dziecka. Serio? Jeśli ktoś jest w stanie oskarżyć rodzica, który sam stracił dziecko i bez grama inteligencji oraz minimum dziennikarskiej rzetelności publikować taki szlam – to niech pogrąży się we wstydzie na wieki. Kij mu oko. Też na wieki. Lewe i prawe" – napisał zbulwersowany prezenter.

"Dzięki mojemu zaangażowaniu zebraliśmy grubo ponad milion złotych, jednak Pani Monika dalej potrzebowała trzech milionów. Kiedy pytałem, po co, skoro są pieniądze na koncie? Słyszałem, że »dziecko umiera«. Dziś słyszę to samo. W pewnym momencie zorientowałem się, że Fundacja, którą założyłem i oddałem do prowadzenia zaufanym wg mojego osądu ludziom, stała się Fundacją pomocy jednemu dziecku z wątpliwą dla mnie bazą do prowadzenia kolejnych akcji pomocowych" – stwierdził Filip Chajzer.

"Moje marzenia zostały zabite. Zostałem oszukany. Moja Fundacja została okradziona, a strona www zablokowana. Sprawę zgłosiłem do prokuratury. Regularnie do dziś stawiam się na przesłuchaniach na policji" – dodał.

Źródło: Facebook / Goniec.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...