Franciszek mówił o homoseksualistach w seminariach

Dodano:
Papież Franciszek Źródło: PAP/EPA / Massimo Percossi
W czasie odbywającego się za zamkniętymi drzwiami spotkania z biskupami papież Franciszek miał użyć obraźliwego słowa pod adresem homoseksualistów.

Włoskie media, "La Repubblica" i "Corriere della Sera" twierdzą, że papież Franciszek powiedział podczas spotkania z włoskimi biskupami, iż w seminariach duchownych jest za dużo "frociaggine". To włoskie słowo jest odpowiednikiem polskiego określenia "pedalstwo".

Watykan nie skomentował jak dotąd tych doniesień.

Franciszka o homoseksualistach w seminariach

Dziennik "Corriere della Sera" powołuje się na kilku, chcących zachować anonimowość, biskupów, którzy uważają, że papież mógł nie zdawać sobie sprawy z tego, iż użyte przez niego określenie jest obraźliwe (włoski nie jest ojczystym językiem Ojca Świętego). Inne źródła tłumaczą, że miał być to ze strony papieża "żart".

Spotkanie Franciszka z włoskimi biskupami odbyło się 20 maja. Tematem rozmów miało być to, czy homoseksualiści powinni być przyjmowani do seminariów duchownych. Nieoficjalnie Konferencja Episkopatu Włoch ma się zastanawiać nad tym od dłuższego czasu. Papież Franciszek zapytany, czy Kościół powinien się godzić na przyjmowanie do seminariów homoseksualistów, wyraził swój sprzeciw, dodając, że "gej może ryzykować prowadzenie podwójnego życia". Prasa we Włoszech zwróciła uwagę na to, że Franciszek był dotychczas postrzegany jako głowa Kościoła, która jest gotowa "otworzyć" go bardziej na przedstawicieli społeczności LGBT.

Błogosławieństwa dla par homoseksualnych

"Niebłogosławienie par nieregularnych nie jest przedsionkiem schizmy" – takie przekonanie wyraził papież Franciszek w swojej autobiografii, która 19 marca ukazała się w USA i Europie.

"Wyobrażam sobie Kościół jako matkę, która przyjmuje wszystkich, nawet tych, którzy czują, że zbłądzili, i tych, których kiedyś osądziliśmy. Myślę o osobach homoseksualnych i transseksualnych, które szukają Pana, a zamiast tego zostały odrzucone lub wypędzone" – wyznał Ojciec Święty. I podkreślił, że przez błogosławieństwo udzielane tzw. parom nieregularnym chce "jedynie powiedzieć, że Bóg kocha wszystkich, przede wszystkim grzeszników”. "A jeśli bracia biskupi zdecydują się nie podążać tą drogą, nie oznacza to, że jest to przedsionek schizmy, ponieważ nie została zakwestionowana doktryna Kościoła" – wskazał papież.

Źródło: La Repubblica / Corriere della Sera
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...