Szarżował ciężarówką po Olsztynie i uderzył w autobus. Serhii M. usłyszał zarzuty

Dodano:
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Policja odmówiła podania narodowości sprawcy katastrofy drogowej w Olsztynie. Serhii M. miał ponad 2 promile. Na proces poczeka w areszcie.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski poinformował, że kierowca ciężarówki, którą staranował autobus i samochody, usłyszał zarzut sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym poprzez umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa ruchu, kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i niedostosowanie prędkości do warunków, wskutek czego 12 osób zostało poszkodowanych. 42-latkowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Serhii M. poczeka na proces w areszcie

Podczas przesłuchania, które zostało przeprowadzone w środę, podejrzany przyznał się do obu czynów. Prokurator złożył wniosek o tymczasowy areszt na trzy miesiące.

Sąd Rejonowy w Olsztynie uwzględnił wniosek prokuratora o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Sąd uzasadnił decyzję m.in. faktem, że podejrzany jest cudzoziemcem czasowo przebywającym na terenie kraju, bez stałego czy tymczasowego miejsca zameldowania. Uwiarygadnia to obawę jego ucieczki przed organami ścigania i powrotu do kraju swojego pochodzenia w przypadku, gdyby na proces karny miał czekać na wolności.

Po pijaku staranował ciężarówką autobus i samochody

Do wypadku doszło w poniedziałek w około 19:00 na ulicy Bałtyckiej w Olsztynie. Prowadzona przez Serii M. ciężarowa wywrotka najpierw staranowała cztery samochody osobowe stojące na światłach, po czym uderzyła w autobus miejski. W wyniku uderzenia jedno z aut dachowało. Uszkodzona została również wiata przystankowa. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

W wyniku wypadku 12 osób poszkodowanych przewieziono do szpitali. Wśród ofiar są osoby nieletnie. Miejscowe media przekazały, że obrażenia na szczęście nie są poważne.

Według świadków ciężarówka przez kilkadziesiąt metrów jechała od krawężnika do krawężnika, w pewnym momencie miała jechać pod prąd. W sieci pojawiło się nagranie potwierdzające relację naocznych i pokazujące fragment "rajdu".

Z biurem prasowym Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie skontaktował się portal Kresy.pl. Policja odmówiła jednak udzielenia informacji o narodowości sprawcy, potwierdzając jedynie, że zatrzymany jest "obcokrajowcem".

Źródło: warminsko-mazurska.policja.gov.p / pap.pl / gazetaolsztynska.pl / X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...