Opozycja: Nieważne, kto zwoła posiedzenie KRS. Konstytucję i tak złamano

Dodano:
Borys Budka (PO) i Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna) Źródło: PAP / Bartłomiej Zborowski
Posłowie opozycji, Kamila Gasiuk-Pihowicz i Borys Budka, komentowali na konferencji prasowej wycofanie z Sejmu projektu nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa autorstwa PiS.

Projekt, którym w poniedziałek miała zająć się sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka zakładał, że pierwsze posiedzenie KRS po zwolnieniu stanowiska przewodniczącego Rady zwoła prezes Trybunału Konstytucyjnego.

– Nieważne, czy posiedzenie upolitycznionej KRS zostanie zwołane przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego, czy pierwszą prezes Sądu Najwyższego. To nadal będzie organ funkcjonujący przy złamaniu polskiej konstytucji – przekonywała Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej.

Z kolei Borys Budka z PO mówił, że PiS "całe szczęście wycofał się z małej ustawy, ale najważniejsze jest, by wycofał się z tej źle przyjętej, źle zinterpretowanej i przede wszystkim upolityczniającej Krajową Radę Sądownictwa".

– Nieważne jest bowiem, kto zwoła KRS, bo obojętnie od trybu jej zwołania będzie to organ, który w większej części został powołany niezgodnie z konstytucją – oświadczył polityk Platformy.

Dwa tygodnie temu Sejm wybrał 15 sędziów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa, po czym rezygnację z przewodniczenia Radą złożyła prof. Małgorzata Gersdorf. Zgodnie z obowiązującymi przepisami to ona jako pierwsza prezes Sądu Najwyższego powinna zwołać pierwsze posiedzenie KRS.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...