Bardzo niepokojące słowa Kaczyńskiego o imigrantach. "Tego rodzaju akcje są przygotowywane"
W ramach kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego politycy poszczególnych partii objeżdżają swoje okręgi wyborcze i występują z licznymi przemówieniami. Miejscowych liderów wspierają szefowie partii. W niedzielę do głosowania na PiS zagrzewał swoich zwolenników Jarosław Kaczyński.
W trakcie wystąpienia w Klwatce Królewskiej prezes tej formacji mówił m.in. o sytuacji Polski na arenie międzynarodowej w kontekście bezpieczeństwa, w tym napierających na Europę mas afrykańskich i azjatyckich migrantów. Kaczyński powiedział, że choć w Polsce nie jest idealnie, to faktem jest, że to jeden z najbezpieczniejszych krajów w Europie i na świecie. Jego zdaniem niestety wkrótce może się to zmienić.
Prezes PiS ostrzega przed nielegalnymi imigrantami
– W 2015 r., kiedy próbowano nam wmusić nielegalnych migrantów i ówczesne władze Platformy Obywatelskiej się na to zgadzały, wtedy powiedziałem, że trzeba pomagać, ale na miejscu, natomiast w żadnym wypadku nie można zezwalać na ich wjazd do Polski – powiedział prezes PiS. Kaczyński przypomniał, że wyzywano go wówczas od rasistów, ale okazało się, że społeczeństwo popiera zabezpieczenie kraju przez nielegalnymi migrantami.
– Doszedł do władzy nasz rząd, ten niby nieumiejący nic załatwić w Unii Europejskiej. Był wtedy przy władzy "król Europy", zapewniający, że on wszystko potrafi załatwić, jego nikt nie ogra, jest naprawdę wpływowy. Jestem przekonany, że naprawdę wielu Polaków w to uwierzyło. Tylko jakoś tak się złożyło, że rząd, a później kolejny rząd Mateusza Morawieckiego, doprowadził do tego, że decyzje Unii Europejskiej zostały zmienione, że kwestia migracji została wyeliminowana z agendy unijnej – ocenił Kaczyński.
Kaczyński: Tego typu akcje są przygotowywane
W pewnym momencie szef PiS pokazał dokument, w którym – jak twierdził – minister nakazuje wojewodom rozpocząć przygotowania do przyjmowania migrantów. To pismo Stanisława Huskowskiego – sekretarza stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji w latach 2013-2015, nakazujące wojewodom rozpoczęcie przygotowań do przyjmowania migrantów, datowane na 2015 roku, mówił prezes PiS.
– Wszyscy wojewodowie mieli przygotowywać nie tyle siebie, nawet nie tylko miasta wojewódzkie, ale gminy, żeby one przygotowywały miejsca dla migrantów. Aby raportowały, co mają. Wolne budynki albo takie, które można opróżnić. I tak dalej, i tak dalej. Było za późno, bo myśmy bardzo szybko doszli do władzy i cała sprawa została wycofana – powiedział.
– Tego rodzaju akcje są przygotowywane już znowu, tylko że czeka się z tym do 9 czerwca, do wyborów europejskich – dodał.
"Tusk ograny jak dziecko"
Jarosław Kaczyński powiedział, że jeśli chodzi o pakt migracyjny, to Polsce nie będą zaliczać Ukraińców, co zostało bardzo wyraźnie powiedziane przez premiera Francji. – Tusk został ograny jak dziecko. Kto i gdzie się liczy z popychłem — ocenił Kaczynki.
Polityk po raz kolejny ostrzegał również planami zastąpienia polskiego złotego walutą euro oraz trwającym procesem centralizacji Unii Europejskiej. – W gruncie rzeczy nie będziemy mieli nic do gadania. Rząd będzie fikcją, będzie wykonywał tylko to, co mu polecono w Brukseli. (...) To ma być scentralizowane państwo, rządzone przez Niemców i Francuzów – powiedział Jarosław Kaczyński.