Zapadł wyrok ważny dla 150 tys. emerytów. Koszty dla państwa będą ogromne
Wtorkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego stanowi odpowiedź na skargę konstytucyjną, w której emeryt Tadeusz K. zakwestionował przepis, według którego podstawa obliczenia emerytury jest pomniejszana o sumę kwot pobranych emerytur wcześniejszych.
Decyzja TK dotyczy niemal 150 tys. emerytów w Polsce.
TK wydał ważny wyrok dla 150 tys. emerytów
Trybunał Konstytucyjny za niekonstytucyjne uznał przepisy pozwalające na pomniejszenie świadczenia w przypadku, w którym skorzystano z przejścia na wcześniejszą emeryturę. To wyrok w indywidualnej sprawie, ale decyzja TK będzie miała konsekwencje dla tysięcy emerytów. Chodzi o kobiety urodzone w latach 1949-1959 (poza 1953 r.) oraz mężczyzn urodzonych w latach 1949-1952 i w 1954 r. (w 2019 r. TK uznał niekonstytucyjność kwestionowanego przepisu w odniesieniu do rocznika 1953), którzy wniosek o wcześniejszą emeryturę złożyli przed 1 stycznia 2013 r., a prawo do emerytury powszechnej nabyły po 2012 r. Co miesiąc otrzymują oni z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przelewy pomniejszone proporcjonalnie do sumy, którą pobrali w momencie korzystania z wcześniejszej emerytury.
Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu orzeczenia stwierdził, że "doszło do złamania zasady zaufania obywateli do państwa". Istotą sprawy nie jest ustalenie wysokości świadczenia, ale mechanizmu jego ustalenia.
Skład orzekający Trybunału Konstytucyjnego to: sędzia TK Krystyna Pawłowicz – przewodniczący, sędzia TK Justyn Piskorski – sprawozdawca, sędzia TK Wojciech Sych, sędzia TK Michał Warciński oraz sędzia TK Andrzej Zielonacki.
Z szacunków ZUS wynika, że decyzja TK może kosztować budżet państwa 13-14 mld zł – poinformował "Dziennik Gazeta Prawna". Ok. 9,5 mld zł państwo będzie zobowiązane wypłacić poszkodowanym w ramach rekompensaty. Daje to kwotę ponad 64 tys. zł na osobę. Emeryci będą również mogli ubiegać się o wyrównanie świadczeń. To z kolei może kosztować nawet 2,6 mld zł rocznie.