"Rozliczenie do bólu", "grillowanie". KO wysyła sygnał do koalicjantów

Dodano:
Premier Donald Tusk (2P), wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (P), desygnowany na stanowisko wicepremiera i ministra cyfryzacji Krzysztof Gawkowski Źródło: PAP / Paweł Supernak
Koalicja Obywatelska wykorzysta słabe wyniki koalicjantów w wyborach do Parlamentu Europejskiego, aby jeszcze bardziej ich sobie podporządkować?

W niedzielę odbyły się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybraliśmy 53 polskich reprezentantów do tego gremium. Według badania exit poll, przeprowadzonego na zlecenie Polsatu, TVN i TVP, wygrała je Koalicja Obywatelska uzyskując 38,2 proc. głosów. Na drugim miejscu uplasowało się Prawo i Sprawiedliwość, które uzyskało 33,9 proc. Na podium znalazła się również Konfederacja, na którą swój głos oddało 11,9 proc. Polaków. Dalej znalazły się Trzecia Droga – 8,2 proc. i Lewica 6,6 proc.

Jan Grabiec daje sygnał koalicjantom: Nie ma czasu na wątpliwości

Niemal natychmiast po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów pojawiły się pytania, czy Koalicja Obywatelska będzie chciała wykorzystać słaby wynik koalicjantów do ich większego podporządkowania sobie. Pierwszy sygnał dał Jan Grabiec z Platformy Obywatelskiej.

– Z całą pewnością musimy dbać o to, żeby to, co obiecaliśmy przed wyborami parlamentarnymi, czyli to pełne rozliczenie, takie rozliczenie do bólu wszystkich przestępstw, niegodziwości, błędów politycznych, afer, żeby ono się dokonało i to jak najszybciej. Tutaj nie ma czasu na jakieś wątpliwości, zastanawianie się nad tym, czy to teraz czy później. Jakby ten walec koalicyjny musi jechać dalej – powiedział szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na antenie Polsat News.

Jak podkreślił, jeśli więc słychać głosy od niektórych naszych koalicjantów, że wahają się w pewnych sprawach, "to widać wyraźnie, że ten werdykt wyborczy pokazuje, że to nie jest najlepszy pomysł, nie należy się wahać".

"Tusk musi ogarnąć koalicjantów"

Jednocześnie, jak donosi Patryk Michalski z Wirtualnej Polski, w sztabie Koalicji Obywatelskiej nie słychać pomysłów renegocjacji umowy koalicyjnej. Jak podkreślił dziennikarz, jest jednak oczekiwanie "większego podporządkowania Tuskowi".

Cytowana przez niego Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała wprost, że "Tusk musi ogarnąc koalicjantów".

"Jest grillowanie. Mówią, że Trzecia Droga bez namowy do taktycznego głosowania ma gorszy wynik, Lewica nie wyciąga żadnych wniosków i liczy na inne rezultaty" – relacjonuje.

Źródło: 300polityka.pl / X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...