Schetyna: Nie potrzeba hamletyzowania, tylko rozliczenia PiS
Państwowa Komisja Wyborcza przeliczyła 100 proc. głosów oddanych w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wygrała Koalicja Obywatelska z wynikiem 37,06 proc. Drugie miejsce zajęło Prawo i Sprawiedliwość (36,16 proc.), a trzecie – Konfederacja (12,08 proc.). Dalej uplasowały się Trzecia Droga (6,91 proc.) oraz Lewica (6,3 proc.). Frekwencja wyniosła 40,65 proc.
Wyniki te pokazują, że KO całkowicie zdominowała partnerów z koalicji. Coraz głośniej wybrzmiewają głosy, iż dla TD i Lewicy pozostawanie w rządzie z Donaldem Tuskiem będzie z czasem oznaczało polityczny niebyt. Tymczasem był szef PO, senator Grzegorz Schetyna nawołuje, aby nie "hamletyzować", ale "skutecznie rozliczyć PiS".
– Nie potrzebujemy dzisiaj hamletyzowania i niekończących się dyskusji, teoretycznych analiz i szukania innych rozwiązań w strukturze koalicji demokratycznej 15 października. Musimy intensywnie pracować nad realizacją zobowiązań wyborczych i skutecznie rozliczyć PiS – stwierdził w Radiu Plus. – Nie można tej koalicji podzielić bo konflikt w koalicji, czy brak porozumienia to jest utrata większości w tym parlamencie. Przecież to jest absurdalne. My musimy wzmocnić siłę tej koalicji, a nie ją osłabiać– podkreślił senator KO.
Schetyna chwali też Tuska: – Bardzo dobry wynik KO pokazuje, że Polacy oczekują twardego, jednoznacznego kursu i konkretu. Mam na myśli wyborców koalicji demokratycznej. To właśnie w tej kampanii dostali od KO Donalda Tuska i dlatego wygraliśmy te wybory.
Po wyborach do PE możliwy koniec Trzeciej Drogi
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że nastroje Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni są fatalne. "Wygląda na to, że wynik Trzeciej Drogi oparł się głównie na głosach oddanych na ludowców, o czym może świadczyć fakt, że PSL wprowadził do Parlamentu Europejskiego Krzysztofa Hetmana i Adama Jarubasa, a Polska 2050 tylko Michała Koboskę" – opisuje Onet.
– Ten twór już praktycznie nie istnieje – twierdzi informator z PSL. Według niego od wyborów samorządowych Trzecią Drogę rozsadzają wewnętrzne napięcia, a liderzy, czyli Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia, od dłuższego czasu "prawie ze sobą nie rozmawiają".