Alarm w Czechach. Premier wydał specjalny komunikat: Musimy się bronić

Dodano:
Petr Fiala, premier Czech Źródło: Wikimedia Commons
W Czechach zwołano Radę Bezpieczeństwa Państwa. To reakcja rządu Petra Fiali na informacje służb o możliwym zagrożeniu dla bezpieczeństwa wewnętrznego kraju.

Wszystko zaczęło się w miniony piątek. Wtedy to czeska policja ogłosiła poszukiwania mężczyzny pochodzącego z Ameryki Południowej. Do informacji załączono ostrzeżenie, że może być on niebezpieczny. Poszukiwanego udało się zatrzymać po kilkunastu godzinach.

Sprawa okazała się na tyle poważna, że rząd w Pradze podjął decyzję o zwołaniu posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Państwowego. Po zakończeniu narady oświadczenie do mediów wygłosili premier Petr Fiala, minister spraw wewnętrznych Vit Rakusan i szef policji Martin Vondrasek.

Próbował podpalić autobusy miejskie w Pradze. Grozi mu dożywocie

"Dzięki pomocy społeczeństwa, śledczym z Departamentu ds. Ekstremizmu i Terroryzmu udało się wyśledzić i aresztować mężczyznę podejrzanego o szczególnie poważne przestępstwa" – przekazała policja.

Z komunikatu wynika, że w sprawie tej mundurowi pracują z innymi organami bezpieczeństwa. Co więcej, poinformowano, że w Pradze podjęte zostały działania zapobiegawcze mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa w związku z możliwym zagrożeniem ataku na infrastrukturę.

Zatrzymany cudzoziemiec miał bowiem próbować podpalić autobusy komunikacji miejskiej w czeskiej stolicy. Do jego zatrzymania doszło na gorącym uczynku. 26-latek został już doprowadzony przed sąd, który podjął decyzję o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Za próbę ataku terrorystycznego grozi mu nawet dożywocie.

Premier Czech nie ma wątpliwości: To Rosja

Premier Czech jest przekonany, że w sprawę zaangażowana jest Federacja Rosyjska. Wskazał na rosnące dowody na zaangażowanie rosyjskiego wywiadu w ataki w całej Europie. – W ostatnich tygodniach pojawiły się informacje, że rosyjski wywiad może być zaangażowany w ataki w całej Europie – powiedział Fiala. Jako przykład podał podpalenia, do których doszło w Polsce. Według niego, jest to część trwającej wojny hybrydowej, w której Czechy muszą się bronić.

Z kolei minister spraw wewnętrznych Vit Rakuszan podkreślił, że tego rodzaju ataki mogą planowane w całej Europie. – Otrzymaliśmy informacje, że Republika Czeska może być krajem docelowym – poinformował.

Źródło: Interia.pl / Onet.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...