"Inne kraje nie muszą się martwić". Rzecznik Kremla o nagłej wizycie Rosjan
Pieskow w rozmowie z dziennikarzami w Moskwie odniósł się do kwestii zawinięcia rosyjskich okrętów wojennych do portu w Hawanie na Kubie.
– Ćwiczenia wojskowe są normalną praktyką wszystkich państw, zwłaszcza tak dużej potęgi morskiej, jak Federacja Rosyjska – oświadczył.
Według niego "takie wizyty też są powszechną praktyką". – Dlatego nie widzimy w tej sprawie powodu do niepokoju (ze strony innych krajów – red.) – powiedział rzecznik Kremla.
Rosyjskie okręty wojenne na Kubie
Wcześniej rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że grupa morska rosyjskiej Floty Północnej, w skład której wchodziła fregata "Admirał Gorszkow", zakończyła ćwiczenia z użycia broni precyzyjnej i zawinęła do portu w Hawanie. MON Rosji podało, że wizyta miała charakter nieoficjalny.
Obecność Rosjan w Zatoce Hawańskiej została oceniona przez telewizję CNN jako największy pokaz siły Moskwy na Kubie od wielu lat. Anonimowy urzędnik amerykański powiedział agencji Reuters, że władze USA nie uznają tego za zagrożenie, ale uważnie obserwują ruchy rosyjskich jednostek.
Przedstawiciel administracji prezydenta Joe Bidena przekazał w rozmowie z CBS News, że rosyjskie ćwiczenia były planowane od jakiegoś czasu i wydaje się mało prawdopodobne, że stanowią one reakcję na niedawne częściowe zniesienie przez Bidena zakazu użycia przez Ukrainę broni dostarczanej przez USA przeciwko celom na terytorium Rosji.
Biden dał Ukrainie zgodę. Decyzja zapadła po cichu
Pod koniec maja prezydent USA potajemnie zezwolił Ukrainie na użycie amerykańskiej broni do ataków na cele wojskowe w Rosji, z zastrzeżeniem, że dotyczy to jedynie obwodu charkowskiego. Zgoda nie obejmuje pocisków ATACMS o zasięgu do 300 km.
Rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa John Kirby powiedział, że Ukraina może zestrzeliwać rosyjskie samoloty bojowe nad terytorium Rosji przy pomocy amerykańskich systemów obrony powietrznej. Jak dodał, w tej kwestii nigdy nie było ograniczeń.