"Takie ataki staną się codziennością". Warchoł: Ostrzegaliśmy

Dodano:
Marcin Warchoł Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości
"Takie ataki staną się codziennością na ulicach polskich miast" – ostrzega poseł Suwerennej Polski Marcin Warchoł, komentując atak na działaczkę PiS.

Działaczka Prawa i Sprawiedliwości Katarzyna Osiak-Filipczak została napadnięta i okradziona przez obcokrajowców. Zdarzenie miało miejsce we wtorek 11 czerwca wczesnym wieczorem na MOP Markuszów Północ, stacji paliw BP na trasie Lublin-Warszawa S17. Kandydatka PiS do Sejmiku Województwa Lubelskiego oraz pracownica Starostwa Powiatowego w Łukowie Katarzyna Osiak-Filipczak zatankowała swój samochód, udała się do kasy, aby zapłacić za paliwo. Wtedy zauważyła, że weszło za nią dwóch obcokrajowców. Po chwili jednak opuścili oni lokal.

Jak się okazało, napastnicy przebili oponę w samochodzie kobiety. Po pokonaniu 4 kilometrów kobieta musiała zatrzymać samochód. Gdy wzywała pomocy, do jej auta podeszli ci sami mężczyźni, których widziała na stacji benzynowej.

"[...] z auta wyskoczył obcokrajowiec, ten sam, którego widziałam na stacji, wybił mi szybę w aucie (miałam zablokowane drzwi) i ukradł torebkę po czym odjechali" – relacjonowała Osiak-Filipczak.

"Tak działają. Nie zakrywali się, nie mieli żadnych obaw, że zostaną rozpoznani i zatrzymani. Nie zwracali uwagi na kamery. Przerażające jest, że czują się bezkarni" – dodała.

Warchoł: Inwazja się zaczęła

Incydent z działaczką Prawa i Sprawiedliwości skomentował w mediach społecznościowych poseł Suwerennej Polski Marcin Warchoł. Polityk ostrzega, że po przyjęciu przez Unię Europejską paktu migracyjnego takie sytuację, najprawdopodobniej, będą się zdarzać coraz częściej.

"Inwazja się zaczęła. Niemcy nawet nie czekali na uruchomienie Paktu Migracyjnego i sami już zaczęli zwozić nam migrantów. Na razie kilka tysięcy, wkrótce dziesiątki, a docelowo setki tysięcy. Takie ataki staną się codziennością na ulicach polskich miast. Ostrzegaliśmy" – stwierdził Warchoł.

Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...