"Jesteś nie tylko obleśnym erotomanem, ale też kłamcą". Lis musi przeprosić Ziemkiewicza
Sprawa dotyczy artykułu z 2017 roku, który ukazał się na łamach, kierowanego ówcześnie przez Tomasza Lisa, tygodnika "Newsweek". Autorem tekstu był Cezary Michalski. Publicysta twierdził m.in., że Rafał Ziemkiewicz namawiał do kolaboracji z reżimem PRL. Użył wobec niego także określenia "tchórzliwy brutal".
Lis musi przeprosić
W środę zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że Tomasz Lis ma przeprosić Rafała Ziemkiewicza za naruszenie jego dóbr osobistych. Sędzia zmienił tym samym zaskarżony wyrok w ten sposób, że zobowiązał Lisa do opublikowania na jego koszt na 14 stronie "Newsweeka" oświadczenia o następującej treści:
"Przepraszam Pana Rafała Ziemkiewicza za naruszenie jego dóbr osobistych – dobrego imienia oraz godności w artykule pt. «Katechizm politycznego realizmu» opublikowanym w wydaniu «Newsweek Polska» w dniu 16 lipca 2017 roku".
W przypadku, gdyby Tomasz Lis nie zastosował się do wyroku, sąd dał możliwość powodowi na zamieszczenie przeprosin na koszt pozwanego na zasadach określonych w postanowieniu.
Wyrok skomentował już publicysta "Do Rzeczy".
"Tomaszu Lisie – proszę mu przekazać, bo się przede mną chowa – po latach zapadł w końcu prawomocny wyrok. Czekam na przeprosiny za wyssane z palca opowieści nie istniejących (co wykazał proces) «kolegów ze studiów» jak to niby tchórzyłem przed komuną, szydziłem z opozycji i namawiałem do kolaboracji. Jesteś nie tylko obleśnym nachalnym erotomanem i przemocowcem, co wykazały inne postępowania, ale też prymitywnym kłamcą – co było do udowodnienia. Wielkie podziękowania dla mecenasa Artura Wdowczyka za cierpliwe i umiejętne doprowadzenie sprawy do pomyślnego zakończenia" – napisał Ziemkiewicz na swoim koncie w serwisie X.