Najlepszy kandydat PiS na prezydenta? Dworczyk nie ma wątpliwości
O wybory prezydenckie i szanse Mateusza Morawieckiego w takich starciu były szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, obecnie europoseł PiS Michał Dworczyk pytany był w poniedziałek na antenie radiowej Trójki.
Wybory prezydenckie 2025: Morawiecki najlepszym kandydatem PiS? Dworczyk nie ma wątpliwości
Polityk stwierdził, że były premier jest jednym z najlepiej ocenianych polityków w Polsce. – W rankingach zaufania zawsze jest w czołówce – podkreślił.
Dworczyk zastrzegł, że to, czy Morawiecki będzie startował w takich czy innych wyborach jest przede wszystkim jego decyzją. – Oczywiście pan premier Morawiecki zawsze bierze pod uwagę, czy nie wyklucza możliwości aktywności politycznej również takiej, ale to też jest tak, że zawsze tego rodzaje decyzje zapadają w ramach kierownictwa politycznego danej formacji – tłumaczył.
Zdaniem europosła PiS, cechy i doświadczenie, które posiada Morawiecki predestynują go do tego, aby powalczyć o ten najwyższy urząd w Polsce.
– Ja uważam, że absolutnie byłby dobrym kandydatem. W PiS myślę, że to byłby najlepszy kandydat, który miałby największe szanse na zwycięstwo – podkreślił.
Kaczyński wyklucza Morawieckiego? "Chcemy postawić na kogoś, kto ma realną szansę wygrać"
W kwestii przyszłorocznych wyborów prezydenckich wciąż przeważają znaki zapytania. Choć nieoficjalnie mówi się, że Koalicję Obywatelską reprezentował będzie obecny prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, wciąż nie jest wykluczony start lidera PO Donalda Tuska. Dużo większy problem z kandydatem zdaje się mieć jednak Prawo i Sprawiedliwość. Partia Jarosława Kaczyńskiego wciąż poszukuje kandydata na miarę Andrzeja Dudy, który poważnie namieszałby w sondażach. Sam prezes nie podziela entuzjazmu Michała Dworczyka ws. Mateusza Morawieckiego. Ma bowiem świadomość ze słabości tej kandydatury.
– To byłoby skrajnie nierozsądne, aby nie umieścić go na liście kandydatów. Ale czy to jest kandydat idealny z perspektywy zwycięstwa? Nie. On jest wyjątkowo zdolny i go cenię, ale chodzi o to, że chcemy postawić na kogoś, kto ma realną szansę wygrać. Co nam z tego, że mieliśmy świetnego, bardzo zdolnego kandydata, obytego w świecie, ale przegranego w drugiej rundzie. Potrzebny jest taki, który zdobędzie ponad 50 procent – ocenił Kaczyński.