Niemcy. 20-latek w stanie śmierci mózgowej po ataku imigrantów
Bijatyki, napady i inne przestępstwa z udziałem cudzoziemców z Afryki i Bliskiego Wschodu są w niektórych zachodnioeuropejskich państwach na porządku dziennym. Mimo olbrzymiej cenzury w niemieckojęzycznej sferze medialnej, wciąż funkcjonują media, przekazujące informacje w tym zakresie.
Imigranci pobili młodego chłopaka
O kolejnej napaści informuje jungefreiheit.de. Według relacji portalu chłopak wracał z kolegą z przyjęcia maturalnego swojej siostry. W miejskim parku zaatakowała go grupa migrantów. Został brutalnie pobity, m.in. kopany po głowie.
20-latek jest w tzw. stanie śmierci mózgowej i według informacji rodziny będzie sztucznie podtrzymywany przy życiu już tylko przez krótki czas.
Do ataku doszło w małej i urokliwej miejscowości Bad Oeynhausen w Nadrenii Północnej-Westfalii, nieopodal Bielefeld. Napastnicy zbiegli z miejsca zdarzenia i jak na razie nie zostali jak zatrzymani. Są poszukiwani przez policyjny wydział zabójstw.
Nastolatek zaatakowany przez Afgańczyka
Z kolei w austriackiej miejscowości Horn dorosły imigrant z Afganistanu pobił 16-latka. Chłopiec trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację.
Z medialnych informacji wynika, że 35-letni Afgańczyk, który przebywał w miejscowości Horn, wdał się w kłótnię z trzema osobami. W pewnym momencie wyciągnął pasek i zaatakował 16-latka. Chłopiec został pobity, w rezultacie czego śmigłowiec ratunkowy zabrał ją do szpitala, gdzie został poddany błyskawicznej operacji. Afgańczyk pobił także innego 16-latka oraz 53-letniego mężczyznę.
Według doniesień medialnych tydzień wcześniej Afgańczyk robił nieletnim na basenie zdjęcia swoim smartfonem. Został zatrzymany, jednak wkrótce wypuszczono go na wolność. Nie jest jasne, czy fotografował nieletnich w celach rozwiązłych, czy dla dokumentacji ich obecności na basenie i wymierzenia później "kary" w imię obrony "islamskiej moralności".