Prof. Kik o ruchu Matysiak i Horały: Eliminowanie polaryzacji jest korzystne

Dodano:
Prof. Kazimierz Kik Źródło: PAP / Michał Walczak
– U nas dominuje punkt widzenia partyjny, a nie ideowy lub programowy – mówi w rozmowie z DoRzeczy.pl prof. Kazimierz Kik, politolog.

DoRzeczy.pl: Paulina Matysiak z Razem i Marcin Horała z PiS-u ogłosili powołanie ruchu społecznego "Tak dla Rozwoju". Na Matysiak posypały się gromy z Nowej Lewicy i partii Razem. Czy to dobrze, że politycy z różnych opcji potrafią prowadzić wspólne projekty?

Prof. Kazimierz Kik: To pozytywne. U nas dominuje punkt widzenia partyjny, a nie ideowy lub programowy. W związku z tym, trzeba wyjść poza partyjność i pójść w stronę ideowości, celów programowych, które są istotne dla państwa, a nie dla partii. To będzie korzystne. Warto jednak pamiętać, że w przypadku CPK elektorat socjalny może mieć powody do niezadowolenia, pamiętajmy o przesiedlonych mieszkańcach. Jednak idea współpracy jest słuszna.

Lewica światopoglądowa będzie połknięta przez liberałów, przez PO. Będzie to jednak lewica progresywna, czyli lewe skrzydło liberalizmu. Lewica progresywna może być połknięta przez Platformę Obywatelską, a lewica socjalna może być wchłonięta przez PiS lub złapać kontakt z elektoratem socjalnym i stworzyć własną konstrukcję. To przełamywanie partyjnych granic. Największą słabością polskiej demokracji w tej chwili jest polaryzacja. Na dodatek w warunkach istnienia partii wodzowskich, dominowania interesu partyjnego nad państwowym. Działania, które mogą mieć na celu eliminowanie polaryzacji w polskim życiu politycznym, są korzystne dla interesu państwa.

Jak odległy od siebie jest elektorat Razem i PiS-u?

Po 2005 r., a jeszcze wyraźniej po 2015 r. PiS stał się partią skrajnej prawicy socjalnej. SLD na początku XXI wieku oświadczył, że jest partią trzeciej drogi, skręciła do centrum, przyjęła kompromisowy kurs z neoliberalizmem. SLD zaczął przechodzić na pozycję partii, którą jest dzisiaj – progresywnej. W ten sposób osierocono elektorat socjalny. SLD utracio cały elektorat socjalny, co wynikało z liberalnej polityki gospodarczej i społecznej. Ten opuszczony elektorat dostrzegło Prawo i Sprawiedliwość, które zagospodarowało go programami socjalnymi. Dzisiaj więcej elektoratu lewicowego jest wokół PiS-u niż wokół Lewicy. Chociaż to Partia Razem jest bardziej radykalna. Nic dziwnego, że to w Partii Razem znalazła się osoba, która dostrzegła możliwość budowania pro-socjalnego pomostu w życiu politycznym z PiS-em. To może z czasem zaowocować wejściem do kurnika i wyciągnięcia piskląt. Razem jest ugrupowaniem zmarginalizowanym w kręgu lewicy progresywnej, natomiast elektorat Razem jest wokół PiS-u.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...