Bodnar chce uchylić immunitety sędziom. "Wnioski dziś"

Dodano:
Minister Adam Bodnar Źródło: PAP / Michał Zieliński
Minister sprawiedliwości poinformował, że do Sądu Najwyższego wpłyną wnioski o uchylenie immunitetu czterem sędziom zamieszanym w tzw. aferę hejterską

Sprawą zajmuje się powołany przez ministra sprawiedliwości zespół śledczy prokuratorów we Wrocławiu. Adam Bodnar poinformował, że w piątek zespół przedstawi cztery wnioski o uchylenie immunitetu sędziom, którzy brali udział w "aferze hejterskiej". – Wnioski zostaną złożone do Sądu Najwyższego – poinformował w radiu TOK FM. Minister sprawiedliwości wymienił nazwiska czterech sędziów: Łukasza Piebiaka, Jakuba Iwańca, Arkadiusza Cichockiego oraz Przemysława Radzika.

Cecyzję w ich sprawie będzie podejmować Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. – To izba uważana za kontrowersyjną, gdzie są sędziowie i neosędziowie – powiedział podkreślając, że da się w niej jednak "ukształtować skład bez neosędziów".

Afera wokół sędziów

W 2019 r. portal Onet napisał, że w Ministerstwie Sprawiedliwości zorganizowano proceder kompromitowania sędziów krytycznych wobec rządu Zjednoczonej Prawicy. Po tej publikacji do dymisji podał się wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak. Później ten sam serwis ujawnił kolejny wątek afery, który dotyczył innego sędziego, Jakuba Iwańca. Po tej publikacji Zbigniew Ziobro usunął go z ministerstwa w trybie natychmiastowym.

Zbigniew Ziobro podkreślał wówczas, że jego reakcja na doniesienia była natychmiastowa i gdy tylko się o nich dowiedział, wyciągnął konsekwencje, "zapowiadając, że będą one z równą surowością wyciągnięte wobec każdego, kto ma związek bezpośredni z zachowaniami, które byłyby nielegalne lub stanowiłyby rażące naruszenie zasad, jakie powinny obowiązywać w środowisku".

Całą aferę minister nazwał "kłótnią w rodzinie sędziowskiej". – Ubolewam, że środowisko sędziowskie jest tak bardzo skłócone – powiedział i wskazał, że wszyscy sędziowie, którzy zostali ujawnieni, to funkcjonariusze z jednej instytucji, jaką jest Iustitia. – Pan wiceminister Piebiak był swojego czasu prezesem polskiej Iustiti. Pan Markiewicz jest prezesem Iustiti. Poszczególni sędziowie, którzy występują w różnych rolach też w tej organizacji byli. Pamiętajmy, że zwykle takie konflikty przebiegają emocjonalnie, a kiedy budzą się silne emocje, to rozum usypia. To zachowanie, poza tym, że jest naganne, jest dowodem, że ten rozum został mocno nadszarpnięty i nie był na pierwszym planie – mówił dalej Ziobro.

Źródło: Tok FM
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...