Bosak: Przestrzegam przed nielojalnością. Wolta Andruszkiewicza była zdumiewająca
DoRzeczy.pl: Czy mógłby Pan wytłumaczyć, czemu ostrzega Pan przed posłem Andruszkiewiczem?
Krzysztof Bosak: Umieściłem swój wpis w kontekście zapowiedzi budowy jakiejś kolejnej nowej organizacji, aby ludzie ideowi uniknęli rozczarowania. Przestrzegam przed nielojalnością. Fakty są powszechnie znane. Adam Andruszkiewicz był członkiem naszej partii, liderem Ruchu Narodowego w województwie podlaskim, prezesem Młodzieży Wszechpolskiej. Niestety ze względu na swoją postawę musiał rozstać się z tymi funkcjami.
Dlaczego?
Porzucił swoje środowisko polityczne i zdecydował się najpierw na bliską współpracę z Kukizem i tworzenie z Rafałem Ziemkiewiczem stowarzyszenia Endecja, by po roku porzucić Kukiza i po raz kolejny zmienić swoją identyfikację i współpracować dla odmiany z Kornelem Morawieckim, który jeszcze w trakcie negocjacji list wyborczych w 2015 roku sam otwarcie wypowiadał się, że jest przeciwny narodowcom, czyli także Adamowi Andruszkiewiczowi, na listach Kukiz'15. Więc jest to zdumiewająca wolta. To jest widoczne dla każdego obserwatora, ale warto na to zwracać uwagę. Jeżeli ktoś deklaruje że buduje trzecią organizację w ciągu dwóch lat i zmienia swój przekaz polityczny wraz ze zmianami lidera, to powinno to dawać do myślenia.
Jak wyglądają relacje Pana i innych narodowców z ludźmi z ruchu Kukiza?
Kiedy się widzimy to witamy się ze sobą uprzejmie, jak normalni, kulturalni ludzie. Z niektórymi posłami rozmawiamy o różnych szczegółowych sprawach dziejących się w Sejmie. Ale żadnych form współpracy politycznej od roku 2016 pomiędzy nami nie ma, ponieważ budujemy dwa alternatywne i samodzielne środowiska polityczne.
Jakie są Państwa plany odnośnie zbliżających się wyborów?
Plan Ruchu Narodowego jest jasny, to przygotowanie ogólnopolskiego komitetu wyborczego, który wystawi listy do sejmików wojewódzkich i udział w ogólnopolskiej kampanii wyborczej. Na tych przygotowanych jesteśmy skoncentrowani i do współpracy przy tym projekcie zapraszamy wszystkich, którzy chcą reprezentować idee narodowe w polskiej polityce i debacie.
O komentarz poprosiliśmy również posła Andruszkiewicza, ale ten nie chciał komentować sprawy. Jak dodał, nie zamierza atakować nikogo na prawicy.