Nagle utajniono dokumenty ws. cięcia środków na armię? Posłowie PiS alarmują
"Strach ogarnął resort obrony Dyrektor generalny MON zamiast przynieść dokumenty, po godzinie powiedział, że nie potrafi skompletować dokumentów, które zostały wytworzone w ministerstwie. Dziwnym trafem, po godzinie okazało się również, że pisma mają charakter niejawny, pomimo że wcześniej dyrektor generalny mówił nam, co jest w tych dokumentach. Jako posłowie mamy z urzędu dostęp do informacji tajnych. Całkowita kompromitacja!" – napisał na portalu X poseł PiS Andrzej Śliwka. Wraz z posłami Pawłem Jabłońskim i Michałem Moskalem weszli z kontrolą poselską do resortu obrony.
Moskal pisze z kolei o "panice w MON". "Kontynuujemy kontrolę poselską w MON. Dyrektor generalny pierwsze potwierdził, że dysponują oczekiwanymi przez nas dokumentami, a po godzinie przekazał, że nie potrafią skompletować dokumentów, które zostały wytworzone w resorcie. Zupełna indolencja i kompromitacja Resortu Obrony Narodowej pod kierownictwem Władysława Kosiniaka-Kamysza" – wskazuje poseł.
Rząd jednak chce ciąć wydatki na armię. Wojsko potwierdza
Według ujawnionych przez Telewizję Republika dokumentów, w latach 2025-2028 resort obrony planuje redukcję wydatków na armię o ponad 57 mld zł, czyli o 25 proc. Negatywną opinię o planach MON wydał szef Sztabu Generalnego, gen. Wiesław Kukuła.
Minister obrony narodowej twierdzi, że doniesienia o radyklanym obcięciu finansowania dla polskiego wojska to "kłamstwa".
O tę kwestię zapytano przedstawicieli Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. – Czy mamy rozumieć, że MON wysłał do Sztabu Generalnego pismo dotyczące planów zmniejszenia wydatków na Centralny Plan Rzeczowy? – pytał podczas konferencji prasowej dziennikarz TV Republika.
Odpowiedzi udzielił mu Gen. brygady Sławomir Kozicki. – Nie mówimy jeszcze o limitach. Limity dopiero będą przyjęte po otrzymaniu z Ministerstwa Finansów limitu wydatków obronnych. Wtedy będziemy mogli mówić o kwotach przyjętych do planowania budżetowego w MON, a następnie czy uzyskają akceptację Rady Ministrów w kształcie projektu ustawy budżetowej na rok 2025 – odparł.
– Ale to pismo trafiło z MON-u do Sztabu Generalnego? – dopytywał reporter. – Nie mówimy o piśmie, mówimy o projekcie wytycznych, w którym przyjęliśmy pewne szacunki. Podkreślam, te wielkości były wyższe niż w roku 2024 – wskazał wojskowy.
– Czyli rozumiem, Sztab Generalny opiniował projekt wytycznych MON do planowania tego budżetu? – nie odpuszczał dziennikarz. – To element cykliczny, wynikający z wewnątrz normatywnych aktów prawnych obowiązujących w resorcie obrony. Wszystkie instytucje mają prawo odnieść się do projektu, następnie minister obrony rozpatruje uwagi, które spłynęły i są uwzględnione w ostatecznym kształcie projektu, który podpisuje – potwierdził gen. Kozicki.