Światowi przywódcy komentują zamach na Donalda Trumpa. "Mroczne godziny"
Podczas wiecu Donalda Trumpa w Pensylwanii padły strzały. Były prezydent został szybko ewakuowany ze sceny. Na zdjęciach i nagraniach widać, że polityk został draśnięty w okolice ucha.
Federalne Biuro Śledcze poinformowało, że do byłego prezydenta strzelał Thomas Matthew Crooks – 20-latek ze stanu Pensylwania.
Orban pisze o "mrocznych godzinach"
Doniesienia z USA komentują świtowi przywódcy. VIktor Orban zapewnia, że jego myśli i modlitwy "w tych mrocznych godzinach" są z Donaldem Trumpem.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen nie kryje, że jest zszokowana zamachem. Unijna polityk podkreśliła, że w demokracji nie ma miejsca na przemoc.
W podobnym tonie wypowiedział się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Z ulgą dowiaduję się, że Donald Trump jest już bezpieczny i życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia. Składam kondolencje bliskim ofiary tego ataku" – napisał na portalu X.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz stwierdził, że sobotnie zamach to "akt przemocy zagrażający demokracji".
Solidarność z Trumpem wyraził również Emmanuel Macron. "Zginął jeden działacz, kilku zostało rannych. To tragedia dla naszych demokracji. Francja podziela szok i oburzenie narodu amerykańskiego" – napisał francuski prezydent.
Także Giorgia Meloni podkreśliła, że liczy na szybki powrót Trumpa do zdrowia. "Mam nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych miesięcy kampanii wyborczej dialog i odpowiedzialność zwyciężą nad nienawiścią i przemocą" – dodała.
Również polscy politycy potępili zamach. Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że "zamach na Prezydenta Donalda Trumpa to wstrząsający moment nie tylko dla Ameryki ale dla całego wolnego i demokratycznego świata", a premier Donald Tusk napisał, że życzy Donaldowi Trumpowi "szybkiego i pełnego powrotu do zdrowia".
"Pełna solidarność z Donaldem Trumpem. Karuzela szaleńczej nienawiści w polityce musi zostać zatrzymana!" – podkreśla były polski premier Mateusz Morawiecki.